- Prosiłbym tych, których stać i zarabiają więcej żeby nie brali tego wsparcia - zaapelował w TVN24 Biznes i Świat wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Sam przyznał, że choć jest ojcem, nie sięgnie po dodatkowe pieniądze z programu "Rodzina 500+". - Mam czwórkę dzieci, ale nie wezmę tych pieniędzy - zapewnił.
Czytaj koniecznie: Kto ostatecznie dostanie 500 zł na dziecko? [WYJAŚNIAMY]
Czym Morawiecki uzasadniał prośbę do zamożniejszych Polaków? Podkreślił, że chodzi o "dobro wspólne i odpowiedzialność za państwo". - Rozumiem, że przez ostatnich 25 lat nie bardzo się tego uczyliśmy, ale uważam, że ludzi trzeba uczyć - dodał.
Premier Beata Szydło i minister rodziny, pracy i polityki społecznej uspokajają, że 500 zł na dziecko nie będzie objęte progiem dochodowym dla lepiej zarabiających - choć pojawiają się głosy, aby wprowadzić taki przepis. MRPiPS przypomina, że w efekcie koszt całego programu byłby wówczas wyższy, bo należałoby wówczas zatrudnić dodatkowych urzędników do wyliczania dochodów wszystkich rodzin składających wniosek.
Źródło: TVN24 BiŚ