Pracujący seniorzy

i

Autor: Shutterstock

"Wiek emerytalny będzie pojęciem względnym". Jak nowe technologie zmieniają nasze życie i rynek pracy

2018-05-20 14:00

Kilkanaście lat nauki, kilkadziesiąt lat pracy w jednej branży (często u jednego pracodawcy), no i wyczekiwana emerytura. Tak do niedawna wyglądało życie większości Polaków. Tego świata jednak już nie ma. Zmienił go postęp technologiczny i globalizacja gospodarki. Czas zmienić myślenie o edukacji, karierze, zarabianiu, oszczędzaniu i emeryturze - podkreśla Marek Przybylski, prezes Aviva Investors TFI.

Polacy coraz odważniej poszukują lepszych posad. Zdobywamy nowe umiejętności, szkolimy się, wyjeżdżamy za granicę, co kilka lat zmieniamy pracodawcę, zakładamy własne biznesy. Średni staż pracy w jednym miejscu w Polsce to już nie 10, a niespełna 4 lata. Wciąż jednak zbyt tradycyjnie patrzymy na edukację, trzymamy się jednej branży i żyjemy złudzeniami co do emerytury (że w ogóle jej nie będzie – lub że zapewni ją państwo).

Zobacz też: Coraz więcej Polaków nie oddziela pracy od życia prywatnego

Przemiany technologiczne sprawiają, że rośnie produktywność firm, a spada rola człowieka. Na rynku pracy trwa rewolucja. Wiele zawodów, które obecnie są kluczowe w firmach, 10 lat temu raczkowało. Za kilkanaście lat mogą z kolei być już mało atrakcyjne lub całkiem wypaść z rynku. Pracownicy obawiają się więc o swoją przyszłość. Rodzice nie wiedzą, jaki kierunek edukacji doradzać swoim dzieciom. Jak się w tym odnaleźć?

Zmienić sposób myślenia o cyklu życia. Życie w przyszłości nie będzie składać się z trzech etapów: nauki, pracy i emerytury – one będą się płynnie przeplatać. W szkole i na studiach coraz ważniejsze będzie zdobywanie przydatnych kompetencji poprzez staże, praktyki, pracę wakacyjną i tymczasową. W okresie pracy nie będzie można zaniedbać inwestowania w siebie poprzez programy rozwojowe, szkolenia, kursy, dodatkowe studia.

Czytaj koniecznie: Firmy płacą za dojazd rowerem. Można dorobić drugą pensję

Częsta zmiana pracodawców i umów będzie normą. Otwartość na zmianę zawodu i charakteru pracy pomoże uniknąć bezrobocia. Trzymając się uporczywie jednej profesji, jednego pracodawcy lub miejsca zamieszkania możemy być skazani na coraz mniej ambitne i gorzej płatne zadania. Wiek emerytalny stanie się pojęciem względnym, bo coraz więcej ludzi będzie pracować, dopóki im zdrowie pozwoli. Nie tylko dlatego, że zmusi ich do tego niska emerytura – również po to, aby dłużej być aktywnym i mieć kontakt z ludźmi.

Ten nowy świat wymaga elastyczności, cierpliwości i zdolności dostosowawczych. Nie da się w nim funkcjonować, wydając na konsumpcję wszystkie pieniądze „od pierwszego do pierwszego". Trzeba tworzyć sobie bufor w formie oszczędności. A więc nie wydawać całej pensji, odkładać bonusy, premie czy zarobki z dodatkowych zleceń, mądrze wykorzystywać majątek, którzy dostajemy od rodziny lub dziedziczymy. Nie tylko odkładać, ale też inwestować, bo pieniądze powinny pracować dla nas. A że w obecnych realiach pieniądze trzymane w banku nie zarabiają, trzeba rozejrzeć się za innymi możliwościami.

Sprawdź także: Sztuczna inteligencja i nowe technologie w biznesie [WIDEO]

Nie ma cudownych rozwiązań, najlepiej naśladować kraje zachodnie, gdzie najbardziej popularną formą są fundusze inwestycyjne. W Polsce również klienci funduszy wszystko mogą załatwiać przez internet, na bieżąco wpłacać i wypłacać pieniądze. Mogą wybierać tylko fundusze bezpieczne lub akceptować większe ryzyko, zwłaszcza jeśli inwestują na dłuższy okres. W funduszu obsługowo jest jak w banku, zacząć można już od 100 zł, ale z szansą na zarobek. A to cenna różnica. Bo te pieniądze będą potrzebne na dokształcanie, na utrzymanie się podczas przerw między jedną pracą a drugą – i wreszcie na starość. Kto nie ma oszczędności, będzie miał ciężko w tym naszym nowym świecie.

 

Źródło: materiały prasowe

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze