Miesiące utrudnień
Pierwsze ograniczenia związane z epidemią wprowadzono w Polsce w marcu 2020 roku. Niemal całkowity lockdown trwał kilka tygodni, w których ograniczony był handel, zamknięte siłownie, punkty gastronomiczne i instytucje kultury. Kolejne etapy znoszenia ograniczeń trwały od 20 kwietnia do 6 czerwca.
W czasie wakacji większość biznesów funkcjonowała względnie normalnie. Punkty mogły być otwarte, jednak musiały spełniać warunki takie jak ograniczona liczba osób w pomieszczeniach, stosowanie maseczek i częsta dezynfekcja. Państwo uruchomiło też kilka programów, których celem było wsparcie firm najbardziej dotkniętych kryzysem.
Jesienne wzrosty zakażeń sprawiły, że ponownie zaczął wchodzić w życie scenariusz, który mieliśmy wiosną.
ZOBACZ TEŻ: Lockdown i kryzys gospodarczy - tego boją się Polacy! Czeka ich BEZROBOCIE
70 proc. firm z gorszą sytuacją
W październiku 2020 roku Oferteo.pl, największy polski portal łączący poszukujących usług z ich dostawcami, przeprowadził drugą edycję badania wśród polskich przedsiębiorców. Jego celem było lepsze poznanie sytuacji, w jakiej znaleźli się właściciele firm – ich odczuć, obaw i przemyśleń po pół roku pracy w wyjątkowych warunkach.
Kluczowe były pytania o sytuację finansową i o to, jak wpłynęła na nią pandemia. 39% badanych stwierdziło, że w ostatnim czasie sytuacja finansowa ich firmy pogorszyła się, a 31% – że znacznie się pogorszyła. Dodatkowo 60% przyznało, że spadła liczba nowych klientów korzystających z ich usług.
Wśród 70% przedsiębiorców, którzy stracili na pandemii, największa część (38%) określiła swoje przychody jako 26–50% mniejsze niż w poprzednim półroczu. Co trzeci przyznał, że były one niższe nawet o połowę.
Przedsiębiorcy chętnie sięgali po pomoc finansową oferowaną przez rząd. Najczęściej było to zwolnienie z ZUS (56% z nich), mikropożyczka (51%) oraz świadczenie postojowe (27%). Często jedno przedsiębiorstwo skorzystało z więcej niż jednego programu wsparcia, natomiast aż 22% firm nie skorzystało z żadnej formy pomocy.
Zwolnienia są ostatecznością
Wyniki badania pokazują, że w 81% przypadków firmom udało się jak dotąd uniknąć zwolnień pracowników. Jednak pracodawcy często rozważali taki krok, a nawet wciąż go planują. Redukcję liczby zatrudnionych przeprowadziło 19% badanych.
Co piąty przedsiębiorca zdecydował się obniżyć płace pracownikom lub zmniejszyć etaty. Co dziesiąty planuje taki krok.
Pytani o największe problemy, z jakimi musieli się zmierzyć, przedsiębiorcy najczęściej wskazywali na zmniejszoną liczbę zleceń (63%) oraz rezygnację dotychczasowych klientów (36%). Często pojawiały się też problemy, takie jak brak środków na bieżącą działalność, a także zaburzona płynność finansowa. 17% firm miało trudność z dostosowaniem się do wymogów sanitarnych. Bardzo podobnie te obawy układały się w pierwszej edycji badania Oferteo.pl.
Największym wyzwaniem dla 60% badanych jest obecnie niepewność wynikająca z dynamicznie rozwijającej się sytuacji. Wielu odpowiadało też, że obawia się o pozyskiwanie nowych klientów (54%) oraz utrzymanie finansowej płynności (42%).
Niepotrzebne ograniczenia?
Z perspektywy czasu aż 66% przedsiębiorców ocenia ograniczenia wprowadzane przez rząd jako zbyt surowe. Zaledwie co piąty badany przyznaje, że były one odpowiednie.
Po 6 miesiącach od wprowadzenia pierwszych obostrzeń ponad połowa właścicieli firm stwierdziła, że sprawy biznesowe potoczyły się gorzej, niż przewidywali jeszcze pół roku temu. U niemal 30% sytuacja wygląda tak, jak się tego spodziewali, a 20% stwierdza, że rzeczywistość okazała się nawet bardziej pozytywna niż początkowe założenia.