12 lutego rząd luzuje kolejne obostrzenia, wprowadzone z powodu pandemii koronawirusa. Otwarte zostaną m.in. hotele przy zachowaniu odpowiednich obostrzeń. Obiekty mogą zapełniać miejsca noclegowe tylko do połowy, a oprócz tego muszą działać w reżimie sanitarnym. Nie odstraszyło to natomiast spragnionych podróży turystów. Tuż po ogłoszeniu przez rząd otwarcia hoteli, rozdzwoniły się telefony z rezerwacjami. Z danych Travelist.pl ruch na ich portalu wzrósł o prawie 140 proc. w stosunku do poprzedniego tygodnia.
Zdaniem ekspertów z branży turystycznej, Polacy jeszcze nigdy tak bardzo nie tęsknili za podróżami. – Rezerwujących przybywało dosłownie z minuty na minutę. Liczba użytkowników wzrastała z każdą sekundą. – mówi Kamila Miciuła, kierownik PR Nocowanie.pl. – Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się oczywiście strony z ofertami noclegowymi - dodała.
Już 5 lutego, na konferencji prasowej rządu ogłoszono, że od 12 lutego na próbny okres dwóch tygodni na nowo zostaną otwarte m.in. hotele i inne obiekty noclegowe oraz stoki narciarskie. Rządzący chcą się przekonać, czy luzowanie obostrzeń nie wpłynie na liczbę nowych zakażeń koronawirusem.
- Szał rezerwacji rozpoczął się już podczas trwania konferencji prasowej rządu, na której ogłaszano łagodzenie obostrzeń. Liczba użytkowników wzrastała z każdą sekundą. W ciągu pół godziny od otwarcia konferencji prasowej było to aż 50 proc. - powiedziała Miciuła. Poza hotelami otwarto również stoki, tym samym w drugiej połowie lutego największym zainteresowaniem cieszą się polskie kurorty narciarskie. Noclegi w Zakopanem, Białce Tatrzańskiej, Karpaczu, Szklarskiej Porębie, Szczyrku, Zieleńcu oraz Wiśle są praktycznie w pełni zarezerwowane.
Oto lider Europy w szczepieniu obywateli! Skąd mają tyle szczepionek?
Działalność hoteli była ograniczona od 7 listopada. Obiekty pierwotnie były dostępne tylko dla gości przebywających w podróży służbowej, medyków, pacjentów i ich opiekunów oraz sportowców, którzy korzystają z usług w czasie zgrupowań lub współzawodnictwa sportowego. Od 28 grudnia zlikwidowano także możliwość podróży służbowych.