Oszuści są wszędzie, teraz nawet na stacjach benzynowych. O tym, że trzeba uważać nawet podczas tankowania samochodu, przekonał się polski kierowca ciężarowki, który zdemaskował złodziei w Szwecji. Co ważne, wcale nie chodziło o ceny paliw. Mężczyzna zamieścił na Twitterze zdjęcia skanera kart płatniczych, który ukryty był w automacie do bezzałogowego tankowania.
ZOBACZ TEŻ: Kupno mieszkania w czasach koronawirusa. Rośnie liczba Polaków z własnym lokum
Samoobsługowe stacje i automaty płatnicze cieszą się dużą popularnością głównie w Europie Północnej. W Polsce znajdziemy takie na stacjach E.Leclerc czy Carrefour. W jaki sposób postanowili to wykorzystać oszuści? Z relacji mężczyzny wynika, że złodzieje na tych dystrybutorach zamontowali skanery do kart płatniczych. Takie same często umieszczane są przez przestępców na bankomatach.- Tak wygląda skaner do kart, zamontowany nad slotem do kart w automacie do tankowania dla ciężarówek. Zerwałem to w nocy w Markaryd - napisał. Czujny Polak po chwili zorientował się także, że 100 m od stacji stoi osobowy Mercedes na bułgarskich tablicach rejestracyjnych, a w nim mężczyźni z uruchomionym laptopem. Kiedy ruszył w ich kierunku, podejrzani uciekli bez świateł. - W przyszłym tygodniu będziemy wiedzieć, ile kart zeskanowali. Policja powiedziała, że bez problemu sprawdzą - dodał we wpisie.
Na zdjęciach poniżej można zobaczyć jak wygląda taki skaner do kart, zamontowany przy szwedzkim dystrybutorze do tankowania ciężarówek. Pamiętajmy zatem, by zawsze zachowywać odpowiednią czujność, nie tylko przy dystrybutorach paliw, ale także wyciągając gotówkę z bankomatu.