Minister obiecuje pomoc dla sadowników
Minister rolnictwa Czesław Siekierski spotkał się w niedzielę w Skotnikach i Samborcu (Świętokrzyskie) z przedstawicielami grup producenckich i sadownikami, których uprawy zostały zniszczone przez kwietniowe przymrozki. Ze wstępnych szacunków wynika, że na terenie powiatów sandomierskiego i opatowskiego straty m.in. w sadach jabłoniowych mogą wynieść od 80 do 100 proc.
- „Będę proponował wprowadzenie różnych form wsparcia - na pewno dopłaty hektarowe, ograniczenia podatkowe, ograniczenia związane ze składką KRUS, niskooprocentowane, tanie kredyty z przesuniętymi terminami płatności. Co więcej, zobaczymy. Takie będzie moje stanowisko do ministra finansów i na szczeblu rządowym” – poinformował minister rolnictwa. Siekierski dodał, że do określania konkretnych form wsparcia potrzebna jest pełna ewidencja start i zakończenie pracy przez gminne komisje oceniające szkody.
Siekierski: Zrobimy wszystko, aby pomoc była jak największa
Zrobimy wszystko, aby pomoc była jak największa, ale mam świadomość, że nie pokryje skali start - powiedział Siekierski. Zapowiedział też, że o wsparcie sadowników będzie także zabiegać na poziomie Komisji Europejskiej. Dodał, że przed rozmowami z KE resort musi mieć pełne rozeznanie co do skali strat.
Podczas spotkania w Skotnikach samorządowcy przekazali ministrowi apel z prośbą „o ponadprogramową pomoc”. Oczekują udzielenia poszkodowanym wymiernego i szybkiego wsparcia i objęcia powiatów specjalnym programem pomocowym. O pomoc zaapelowali także przedstawiciele sadowniczych grup producenckich z woj. świętokrzyskiego i lubelskiego. Wśród przedstawianych postulatów wymienili: zwolnienie organizacji producenckich od podatków i wpłat na fundusze; pomoc w utrzymaniu miejsc pracy poprzez dotacje finansowe, wprowadzenie instrumentów pozwalających na zamrożenie spłat rat kredytowych i odsetek na okres minimum roku; pomoc w udzielaniu tanich kredytów klęskowych z rocznym odroczeniem spłaty.
Polecany artykuł: