Nierejestrowana działalność. Zasady handlu zniczami, chryzantemami i wiązankami podczas Wszystkich Świętych
Już niedługo pod cmentarzami pojawią się handlarze ze zniczami i wiązankami. Okazuje się, że aby mogli je sprzedawać, nie jest konieczne posiadanie własnej działalności gospodarczej. Są jednak pewne warunki, które każdy handlarz musi spełniać. Wszystkich Świętych to dobra okazja, by w zaledwie jeden dzień podreperować swój domowy budżet, wystawiając na sprzedaż artykuły w postaci różnych kwiatów, czy to świeżych, czy sztucznych, a także zniczy. Sprzedawcy nie muszą mieć statusu przedsiębiorcy, jednak powinni mieć na uwadze fakt, że nie mogą przekroczyć limitu należytego przychodu. Działalność nierejestrowana ma wiele zalet, m.in. nie trzeba odprowadzać składek związanych z ubezpieczeniem zdrowotnym, jak i społecznym. Oprócz tego nie trzeba zgłaszać swojej działalności do CEIDG, urzędu skarbowego i GUS-u. Nie oznacza to jednak, że taki sprzedawca nie posiada żadnych obowiązków, wręcz przeciwnie. Osoba wystawiająca swoje artykułu na sprzedaż zobowiązana jest do prowadzenia tzw. uproszczonej ewidencji sprzedaży oraz do sporządzania wykazu dochodów według skali podatkowej w PIT.
Taka forma sprzedaży idealnie sprawdzi się w przypadku tych osób, które sprzedażą zajmują się okazjonalnie, czyli np. podczas Wszystkich Świętych. Handel ten uznawany jest jako legalny, jednak muszą być spełnione poszczególne warunki: sprzedawca musi być osobą fizyczną, która w ciągu 60 ostatnich miesięcy nie prowadziła działalności gospodarczej, jej miesięczny przychód w ramach niezarejestrowanej działalności nie może przekraczać 50 proc. kwoty minimalnej pensji za pracę. Sprzedaż jako spółka cywilna w tym przypadku jest niedopuszczalna. Nie trzeba jednak być bezrobotnym, by móc handlować jeden dzień w roku. Znicze, czy też wiązanki może sprzedawać także osoba, która obecnie jest zatrudniona na podstawie umowy zlecenie, dzieło, i umowę o pracę.