Adam Glapiński

i

Autor: ARTUR HOJNY/SUPER EXPRESS Adam Glapiński

Wybór prezesa NBP. Eksperci: im szybciej, tym lepiej

2022-04-03 12:54

Kadencja Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa NBP upływa 21 czerwca. Do Sejmu trafił już wniosek prezydenta w sprawie ponownego powołania go na to stanowisko. Ale zdaniem wielu ekonomistów i przedsiębiorców posłowie nie powinni tak długo czekać z głosowaniem. Ich zdaniem, im szybciej zostanie dokonany wybór szefa banku centralnego, tym lepiej dla naszych finansów.

Narodowy Bank Polski musi w obecnej sytuacji wypośrodkować działania: chronić nas przed inflacją, ale jednocześnie nie dopuścić do bardzo szybkich i bardzo daleko idących podwyżek stóp procentowych – ocenia Piotr Soroczyński, Główny Ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. Jego zdaniem widać też poprawę komunikacji z rynkiem, jeśli chodzi o politykę banku centralnego i Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Pracodawców i Przedsiębiorców zwraca uwagę, że nie ma co odwlekać głosowania nad wyborem prezesa NBP na kolejną kadencję.

Walczyć z inflacją, nie rozchwiać gospodarki

Dzisiaj główne zadania dla banku centralnego to przede wszystkim pilnowanie narodowej waluty i jej siły, a także ochrona przed inflacją. Wynikają one zresztą ze statutowych powinności tej instytucji, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z sytuacją kryzysową, czy ze świetną koniunkturą – podkreśla prezes ZPP.

W ocenie Głównego Ekonomisty KIG dzisiaj NBP musi wypośrodkować podejmowane działania.

- Z jednej strony chodzi o zabezpieczenie nas przed takim niepohamowanym i długotrwałym rozprzestrzenieniem się inflacji. Przed inflacją muszą być chronieni deponenci, bo jeśli nie będą chronieni, to w pewnym momencie stwierdzą, że nie ma sensu mieć pieniędzy na rachunkach, na lokatach – pójdą na masowe zakupy, a wtedy inflacja będzie w takiej skali, że nie jesteśmy sobie tego w stanie dzisiaj wyobrazić. Z drugiej strony wiadomo, że sytuacja międzynarodowa związana z wojną może się robić trudna i oczywiście, jeżeli podwyżki stóp znów byłyby bardzo szybkie i bardzo daleko idące, to w sposób naturalny nie będzie to sprzyjało utrzymaniu w miarę zrównoważonego stanu gospodarki. My możemy mieć spłycenie koniunktury już w najbliższym czasie i to zjawisko niestety może się pogłębiać przez następne kilka kwartałów – mówi Piotr Soroczyński.

Piotr Gliński: nie można wykluczyć, że Rosjanie dokonali zamachu w Smoleńsku

Kadencja Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa NBP upływa 21 czerwca. Co prawda wniosek prezydenta w sprawie powołania obecnego szefa banku centralnego na kolejną kadencję trafił do Sejmu, ale wciąż nie wiadomo, kiedy posłowie go rozpatrzą.

- Nie ma powodu, by odwlekać głosowanie nad wyborem prezesa NBP – ocenia Cezary Kaźmierczak. Jak zaznacza, taka zwłoka nie powinna mieć miejsca nawet w czasie, gdy nad gospodarką nie zbierają się czarne chmury.

Podobnego zdania jest wiceprezes Warsaw Enterprise Institute Piotr Palutkiewicz. W wypowiedzi dla agencji Newseria ocenił, że powołanie Adama Glapińskiego na drugą kadencję może uspokoić rynki finansowe i zapewnić przewidywalność w polityce monetarnej.

Piotr Soroczyński uspokaja – to, że jeszcze nie znamy szczegółów ws. głosowania, nie powinno być nadinterpretowane.

- Ja bym tutaj nie dostrzegał jakichś znaków, wskazówek politycznych, chęci bądź niechęci czy czegokolwiek takiego. Raczej skłaniałbym się ku temu, że w pierwszej kolejności trzeba załatwić kwestie związane z uporządkowaniem gospodarki wobec aktualnych wyzwań – wskazuje.

Zdaniem Głównego Ekonomisty KIG, dzisiaj rynek postrzega decyzje ws. stóp procentowych lepiej, niż jeszcze kwartał temu.

- Trochę zmarnowaliśmy drugą połowę ubiegłego roku. Te podwyżki stóp procentowych można było zacząć znacznie wcześniej, robić je rzadszymi i drobniejszymi krokami, osiągając przy niższym poziomie stóp lepszy efekt. Również można było zrobić więcej w zakresie sterowania kursem. Oczywiste jest, że to nie są tylko posunięcia NBP, ale również Rady Polityki Pieniężnej, która może korzystać także z innych instrumentów – mówi Soroczyński. - One mogłyby też wpłynąć istotnie na inflację. Tego wtedy nie zrobiono, natomiast teraz reakcja jest bardziej zdecydowana i widać, że też poprawia się komunikacja z rynkiem.

Jak wyjaśnia ekspert, wcześniej raczej stawiano na to, żeby rynek zaskoczyć.

- W tej chwili widać, że już nie ma takiej potrzeby i to nie jest stawiane na wysokich miejscach w hierarchii ważności posunięć Rady. Myślę, że ta druga faza od samej końcówki ubiegłego roku i początek tego roku jest lepiej postrzegana przez rynek – konkluduje Piotr Soroczyński.

Sonda
Czy Adam Glapiński powinien ponownie zostać prezesm NBP?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze