Zgodnie z nowymi wytycznymi w sklepach może przebywać jednocześnie tylko 3 klientów na jedną kasę. Ograniczenia te mają zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. Sklepów z artykułami pierwszej potrzeby nie da się zamknąć, ale trzeba podejmować działania, które zapewnią względne bezpieczeństwo, zarówno klientom jak i pracownikom. Wprowadzone wytyczne spowodowały jednak nie mały chaos, przed wieloma sklepami ustawiły się kolejki ludzi oczekujących na wejście. W związku z tym wiele placówek zdecydowało się na wydłużenie godzi pracy, nawet do późnej nocy. Biedronka poinformowała o nowych godzinach otwarcia, jej placówki będą czynne od 6:00 do 24:00, a w dniach 7 - 10 kwietnia całą dobę.
Czytaj również: Lidl czynny całą dobę? Nowe godziny otwarcia sklepów
Nie oznacza to jednak, że każdy sklepy sieci będzie otwierał swoje drzwi dla klientów równo o godzinie 6:00. Jak podaje w swoim komunikacie Biedronka w przypadku sklepów, w których ze względów operacyjnych godziny otwarć będą inne, ich klienci zostaną o tym poinformowani. Stosowne informacje będą także dostępne bezpośrednio w placówkach. Godziny otwarcia mogą się zatem nieznacznie różnić, niektóre placówki czynne będą, na przykład od godziny 6:15.
Sprawdź także: Rossmann wypłaci swoim pracownikom kolejną premię! Nawet 500 złotych
- Naszym zobowiązaniem wobec polskich klientów jest to, by umożliwić im zakup produktów spożywczych, nawet w tych szczególnych okolicznościach. Jednocześnie jesteśmy świadomi celów i znaczenia nowych regulacji i robimy wszystko co konieczne, by Biedronka była miejscem bezpiecznym dla klientów i pracowników. Dlatego uwzględniając nowe zarządzenia, wydłużamy godziny pracy sklepów, by móc obsłużyć wszystkich klientów, zapewniając jednocześnie większe bezpieczeństwo i komfort - powiedział cytowany w komunikacie Paweł Stolecki, dyrektor operacyjny w sieci Biedronka.