Sześć poprawnie skreślonych cyfr miało miejsce 22 sierpnia w Ziębicach na Dolnym Śląsku. Przez trzy tygodnie jednak nikt nie zgłosił się po odbiór pieniędzy - wcześniej zdarzały się już przypadki nieodbierania milionowych wygranych.
Zobacz także: McDonald's pozwala na tworzenie własnych kanapek. Na razie jedynie w Polsce
Jednak nie tym razem. - Wygrana została odebrana w ubiegłym tygodniu w jednym z naszych 17 oddziałów. Nie precyzujemy ani tego, kiedy, ani gdzie została odebrana. Bezpieczeństwo naszego najświeższego lotto milionera jest dla nas nadrzędne - poinformowała w TVN24 Agnieszka Libor, rzeczniczka Totalizatora Sportowego.
Nagroda jest odbierana w całości - po potrąceniu 10 proc. podatku. Od zwycięzcy zależy czy otrzyma pieniądze w gotówce czy zostanie mu przelana na konto.
Źródło: TVN24 BiŚ