Najnowsze dane dotyczące rynku pracy można uznać za pozytywną niespodziankę, szczególnie w momencie, kiedy cały świat opanował śmiertelny koronawirus. Jak wynika z najnowszych badań GUS, w lipcu płace wzrosły o 3,8 proc. rok do roku, a przeciętne wynagrodzenie brutto wyniosło w lipcu 5382 zł - podano w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego. W przeliczeniu na tak zwaną "kwotę na rękę" przeciętny Polak zarobił w lipcu 3895,53 złotych. Spowodowane było to m.in. kontynuacją wypłat premii, nagród kwartalnych, rocznych i jubileuszowych oraz odpraw emerytalnych. Powyższe dane dotyczą firm zatrudniających powyżej 9 pracowników.
ZOBACZ TEŻ: SZOK! W Warszawie ceny mieszkań cały czas rosną! Gdzie znajdziemy najtańsze "M"?
Mniej optymistyczne natomiast są dane dotyczące zatrudnienia w Polsce, które spadło o 2,3 proc. rok do roku. Co prawda, to lepszy wynik niż prognozowali ekonomiści, którzy spodziewali się spadku o 3,1 proc. Kilka dni temu rząd zaprezentował projekt rozporządzenia w sprawie podniesienia płacy minimalnej w 2021 roku. Zgodnie z projektem od przyszłego roku minimalne wynagrodzenie będzie wynosiło 2,8 tys. zł, a minimalna stawka godzinowa 18,30 zł.
SPRAWDŹ TAKŻE: Zbierasz jedzenie ze śmietnika? Możesz pójść do więzienia!