Wynajem mieszkania droższy o 40 procent
Z analizy Otodom wynika, że chociaż wzrost średnich stawek najmu wyhamował, to dane Otodom wskazują, że najemcy muszą liczyć się z kwotami nawet 30-40 proc. wyższymi niż jeszcze 2 lata temu. Jaka jest tego przyczyna? Okazuje, że napływ imigrantów z Ukrainy w 2022 roku przełożył się na wzrost cen najmu na polskim rynku zaledwie o kilka procent. Dużo większy wpływ miały natomiast wysoka inflacja, podwyżki stóp procentowych i odłożony w czasie efekt wzrostu wartości nieruchomości" - czytamy w analizie.
-Sektor najmu i zakupu mieszkań są ze sobą ściśle powiązane. Rosnące koszty zakupu nieruchomości przy stabilnych stawkach czynszów mogą wkrótce zniechęcić inwestorów, zwłaszcza tych korzystających z kredytów hipotecznych. W rezultacie, zakupione mieszkania mogą pozostać puste, oczekując na wzrost wartości. A to w dłużej perspektywie może ograniczyć podaż mieszkań na wynajem i spowodować kolejne wzrosty stawek czynszów - wyjaśnia Agata Stachowiak, ekspertka rynku mieszkaniowego, Otodom.
Z analizy Otodom wynika, że w miastach wojewódzkich średnia kwota najmu w czerwcu wyniosła 3500 zł co oznacza wzrost o 2 proc. względem ubiegłego roku (ok. 80 zł). Co więcej, nie zmienia się przeciętna cena najmu za metr kwadratowy mieszkania, która od sierpnia 2023 r., a więc od startu zeszłorocznego szczytu sezonu, utrzymuje się na poziomie około 68 zł.
Najtańszym miastem pod względem średniej stawki za najem mieszkania pozostały Kielce z kwotą nieco przewyższającą 1950 zł. W przeciętnej kwocie poniżej 2000 zł w czerwcu znaleźć można było mieszkanie na wynajem jeszcze tylko w Bydgoszczy. Od poziomu 2000 zł coraz bardziej oddala się Białystok, Olsztyn, Łódź, Zielona Góra i Opole. Próg 2500 zł przekroczył Lublin i Poznań, a 3000 zł Wrocław. W okolicach tej kwoty utrzymują się też średnie stawki we Wrocławiu i Trójmieście, a wciąż najdroższa - chociaż z coraz niższą średnią kwotą - pozostała Warszawa (4906 zł).
W ocenie Stachowiak z Otodom, "obecna sytuacja na rynku jest korzystna z perspektywy najemcy, który ma do dyspozycji szeroką ofertę w cenach, które dają poczucie stabilizacji i pozwalają dopasować swoje oczekiwania do możliwości finansowych. W nieco gorszej sytuacji są wynajmujący, którzy nie mogą wprowadzać znaczącej korekty w cenach, tak jak to miało miejsce jeszcze kilka miesięcy temu"
-Dlatego część z nich w okresie wakacyjnym decyduje się zmienić charakter działalności z długoterminowej na krótkoterminową, która oferuje wyższy zwrot w inwestycji - tłumaczy ekspertka.
Na taki ruch decydują się, co oczywiste, właściciele mieszkań zlokalizowanych w popularnych sezonowo miastach turystycznych. Doskonałym przykładem jest tutaj Trójmiasto, gdzie baza aktywnych ofert w czerwcu zmalała o 11 proc.
Jakich mieszkań szukają najemcy?
Już co czwarte wyszukiwanie mieszkań na wynajem w Polsce dotyczy 2-pokojowych mieszkań o powierzchni co najmniej 40 mkw. - to niezmiennie najpopularniejsza kombinacja wyszukiwań mieszkań na wynajem w Polsce. Co ciekawe, w czerwcu najemcy rozglądali się za mniejszymi nieruchomościami pierwszy raz od roku i drugim najczęściej wyszukiwanym metrażem są mniejsze nieruchomości o powierzchni co najmniej 30 mkw. z 2 pokojami. W poprzednich miesiącach były to w większości mieszkania powyżej 50 mkw. dwu- i trzypokojowe. W ślad za tym trendem do łask w czerwcu wróciły kawalerki, które miały aż 12% udział we wszystkich wyszukiwaniach.
Równocześnie wraz z nadejściem letniej aury wyraźnie rośnie popyt na mieszkania wyposażone w klimatyzację. W czerwcu tego roku liczba wyszukiwań mieszkań wyposażonych w to udogodnienie była 10 proc. wyższa niż analogicznym okresie zeszłego roku. Dane Otodom wskazują, że tego typu udogodnienia najczęściej poszukiwane są w lipcu, więc w kolejnym miesiącu możemy się spodziewać dalszego wzrostu zainteresowania nimi.
Obecnie na rynku najmu możemy mówić o względnej stabilizacji. W większości miast baza dostępnych ofert na wynajem się odbudowała, a poziom popytu się unormował. Natomiast tempo wzrostu średnich stawek czynszów wyraźnie wyhamowało. Jak wskazują eksperci rynku nieruchomości jednak jeszcze mogą rosnąć.
Polecany artykuł: