Wyższa inflacja wymusi wyższe wydatki budżetowe na emerytury
Te obliczenia wynikają z Wieloletniego Planu Finansowego Państwa, którym zajmował się rząd.
Jak wyjaśnia Interia, w tym dokumencie założono średnioroczną inflację na poziomie 12 proc., a to właśnie ten wskaźnik jest kluczowy dla waloryzacji emerytur. To z kolei oznacza, że według tego dokumentu przewidywana jest wyższa waloryzacja.
Według portalu, z rządowego planu finansowego na najbliższe lata wynika, jakie kwoty zostaną przeznaczone na dodatki emerytalne. Chodzi przede wszystkim o dwa główne świadczenia, czyli tzw. 13. oraz 14. emeryturę, która pierwotnie miała być jednorazowa, ale rząd po wielu zapowiedziach chce ją wprowadzić na stałe.
Interia, cytuje dokument, w którym zapisano, że "w 2023 roku przewidziane jest wprowadzenie na stałe dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów, tzw. 14. emerytury. Dotychczas świadczenie to było wypłacane dyskrecjonalnie w latach 2021-2022 na podstawie odrębnych ustaw. Jest to świadczenie w wysokości minimalnej emerytury, przy którym obowiązuje kryterium dochodowe (liczone względem wypłacanej emerytury lub renty) w wysokości 2900 zł. Towarzyszy mu mechanizm obniżenia świadczenia o kwotę przekroczenia kryterium, tj. »złotówka za złotówkę«" - zapisano w dokumencie.
Portal wylicza, że w 2023 roku przeznaczonych zostanie około 11,6 mld zł, przy czym koszty urosną do około 13,1 mld zł w 2026 roku. W latach 2023-2026 przewidziana jest kontynuacja wypłaty m.in. tzw. 13. emerytury, na którą w 2023 roku przeznaczonych zostanie około 15,3 mld zł z Funduszu Solidarnościowego. W kolejnych latach łączne wydatki z tytułu 13. emerytury będą rosnąć z 17,1 mld zł w 2024 roku do 19,1 mld zł w 2026 roku, m.in. w wyniku waloryzacji rent i emerytur - zakłada plan.
Według Interii, dokument przypomina, że w marcu 2023 miała miejsce "znacząca" waloryzacja rent i emerytur w wysokości 14,8 proc., przy czym dodatkowo wprowadzono mechanizm kwotowo-procentowy, w wyniku którego minimalny wzrost nie mógł być niższy niż 250 zł. W efekcie kwota emerytury minimalnej wzrosła z poziomu 1338,44 zł brutto od marca 2022 r. do poziomu 1588,44 zł od marca 2023 r., tj. o 18,7 proc.
Duży rozdźwięk w rządowych założeniach
Portal cytuje Oskara Sobolewskiego, eksperta emerytalnego i rynku pracy w HRK Payroll Consulting, który ocenia, że na przestrzeni kilku tygodni w dwóch dokumentach przyjętych przez Radę Ministrów pojawił się dość duży rozdźwięk dotyczący przewidywanych wskaźników przyszłorocznej waloryzacji emerytur.
Jak mówi Sobolewski, w ustawie o dodatku emerytalnym dla sołtysów (300 plus) wpisano prognozę waloryzacji w wysokości 10,19 proc., a w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 23-26 prognozowana inflacja (która będzie podstawą waloryzacji emerytur w 2024 roku) wynosi 12 proc.
W ocenie eksperta, to oznacza, że waloryzacja emerytur powinna wynosić właśnie 12 proc., a nie 10,2 proc., choć oczywiście finalny wskaźnik poznamy na początku 2024 roku