Oczekiwania po raz kolejny zderzyły się z rzeczywistością – przynajmniej w branży hotelarskiej. Sezon marzeń za sprawą polskiej pogody jednak rozczarowuje, a branża turystyczna ratuje się, wystawiając oferty ze sporymi rabatami. Mimo szczytu sezonu w sieci nie brakuje atrakcyjnych ogłoszeń z niskimi cenami wakacji w Polsce.
Sprawdź również: Nie musisz pracować w upale. O dobre warunki pracy ma zadbać firma
Hotelarze oferują nawet 60 proc. zniżki w porównaniu do cen z maja b.r. Jednak chcą mieć pewność, że klient zarezerwuje wakacje w ciągu zaledwie kilku godzin, dlatego nie rzadko zdarza się, że poganiają zainteresowanych. W razie ich braku – rabat obowiązuje nawet przez 1 dzień, a kto wie czy kolejnego nie będzie jeszcze wyższy.
Zobacz także: Rydzyk nie dostanie 45 mln zł odszkodowania. Jest decyzja sądu
Do tej pory sezon zapowiadał się niezwykle owocnie. Koniec czerwca i pierwsze trzy tygodnie lipca były dla hotelarzy na plusie. Sytuacja pogorszyła się wraz z powodziami w Gdańsku, które sprawiły, że ruch turystyczny skupił się obecnie na południu kraju: w Sudetach, Krynicy-Zdroju czy Białce Tatrzańskiej. Zła pogoda niestraszna jest także wybierającym się na Mazury.
Jak mówi przedstawicielka branży turystycznej, sytuację uratuje być może obecny tydzień i zapowiadane upalne temperatury. Koniec sierpnia to już znaczny spadek klientów, mimo że zdarza się jeszcze ciepła końcówka wakacji.
Źródło: /rp.pl