Wysokie podwyżki polis OC. Politycy PO wzywają PZU na dywanik

Rzecznik PO Jan Grabiec zaapelował w Sejmie, aby rząd wytłumaczył kierowcom, skąd wzięły drastyczne podwyżki cen polis OC.

Zobacz też: Ubezpieczenie OC w 2017. Jakie zmiany czekają kierowców?

- Kierowcy powinni uzyskać rzetelną informację na temat tego, skąd biorą się podwyżki - podkreślił.

Posłanka PO Izabela Leszczyna oceniła, że są trzy powody znaczącej podwyżki ubezpieczeń OC: po pierwsze - wprowadzenie podatku bankowego, który obowiązuje od 1 lutego, a za który płacą klienci banków i firm ubezpieczeniowych, po drugie - znaczące spadki na giełdzie papierów wartościowych, po trzecie - działania PiS na rzecz repolonizacji banków.

- Dla wicepremiera Mateusza Morawieckiego ważne jest, żeby bank był polski, może być drogi, byleby był polski. Za repolonizację banków płacą także kierowcy, ponieważ PZU musi mieć pieniądze na (zakup) kolejnego banku - zaznaczyła.

Leszczyna zaapelowała do przewodniczącego sejmowej komisji finansów publicznych Jacka Sasina (PiS) o wezwanie na posiedzenie komisji przedstawiciela PZU, aby wyjaśnił, dlaczego jego firma podnosi składki na ubezpieczenia OC.

Szef sejmowej komisji finansów Jacek Sasin (PiS) nie wyklucza, że zwoła posiedzenie komisji, na które zostanie zaproszony przedstawiciel PZU. Podkreślił jednocześnie, że nie jest w stanie zwołać posiedzenia komisji w trybie pilnym, ponieważ harmonogram prac komisji jest już ustalony.

Sprawdź koniecznie: Kwota wolna od podatku. Prezydent Duda liczy, że PiS spełni obietnicę wyborczą w ciągu kilku lat

- Przede wszystkim PZU samo powinno odnieść się do wezwania polityków PO, jeżeli takiego odniesienia nie będzie lub gdyby ono było nieprzekonywujące, wtedy moglibyśmy rozważyć zwołanie posiedzenia komisji - zaznaczył.

10 listopada członek zarządu spółki PZU Roger Hodgkiss mówił, że aby "dostosować poziom OC do szkodowości, wszyscy ubezpieczyciele zwiększyli ceny". - PZU podniósł ceny, ale mniej niż cały rynek - mówił podczas konferencji wynikowej Grupy PZU. Na szczęście widzimy koniec tej wojny cenowej - dodał.

Źródło: TVN24 BiŚ