Karolina Januszek:
– KGHM, jako jedna z największych polskich spółek, stanowi motor napędowy dla polskiej gospodarki. Jak wygląda rozwój takiego giganta gospodarczego w kontekście czwartej rewolucji przemysłowej?
Marcin Chludziński, prezes KGHM:
– Warto podkreślić, że KGHM jest największym eksporterem wśród spółek Skarbu Państwa. Prawie 80 procent produkcji miedzi i srebra eksportujemy na rynki europejskie. Aby móc dobrze poruszać się na arenie międzynarodowej, gdzie mamy dynamiczne zmiany cen czy niezależną od nas zmienność warunków handlowych, musimy być elastyczni i efektywni. To zapewniają nam między innymi nowe technologie i innowacje. Jednak przemysł 4.0 to przede wszystkim bezpieczeństwo ludzi, czyli szczegółowa analiza danych związanych z potencjalnymi wydarzeniami w kopalniach i ich prognozowanie. Niezwykle istotne jest także opracowanie wyników historycznych, czyli Big Data pod kątem bezpieczeństwa górników pod ziemią. Rewolucja przemysłowa to także monitorowanie linii produkcyjnych i automatyka przemysłowa. Dzisiaj górnictwo to przede wszystkim nowoczesne maszyny, coraz częściej w pełni zautomatyzowane, wymagające mniejszej ingerencji ludzkiej. Robotyzacji i automatyzacji będzie w polskim przemyśle coraz więcej.
Karolina Januszek:
– Ludzie obawiają się, że pełna automatyzacja procesów przemysłowych spowoduje redukcje etatów i zwolnienia pracowników. Czy faktycznie jest to realne zagrożenie, czy technologie będą jedynie wspomagać pracę ludzi?
Marcin Chludziński:
– W naszym przemyśle technologia ma przede wszystkim wspierać pracę ludzi, czyniąc ją zarówno bardziej efektywną i jednocześnie bezpieczną. Warto wspomnieć, że wydobywamy surowce już na poziomie nawet 1200 metrów pod ziemią. Praca na takich głębokościach wywołuje dodatkowe czynniki ryzyka. Robotyzacja pozwala na to, by ludzie nie byli obecni we wszystkich takich miejscach, a skupiali się na pracy w bezpiecznych warunkach. Maszyny nie pracują pod ziemią samodzielnie.
Karolina Januszek
– KGHM podpisał niedawno umowę z China Minmetals na sprzedaż katod miedzianych na rynek chiński w kolejnych latach. Jak ważne są tego typu kontrakty?
Marcin Chludziński:
– Dla KGHM szczególnie ważna jest stabilność handlowa, którą zapewniają długoterminowe kontrakty. Z China Minmetals współpracujemy już przeszło dwadzieścia lat. Podpisana umowa pozwala zachować bardzo dobre warunki handlowe aż do roku 2023 oraz większy wolumen sprzedaży do Chin. Znając perspektywę sprzedażową łatwiej nam myśleć o rozwoju spółki. W grudniu zamierzamy ogłosić zrewidowane kierunki strategiczne i pokazać, jak chcemy zadbać o przyszłość i rozwój nowych technologii. Chcemy sobie zapewnić bezpieczeństwo wydobycia w nowych obszarach wykraczając poza rok 2050.
Materiał Partnerski