Andrzej Duda

i

Autor: STANISLAW KOWALCZUK

Wzrasta renta socjalna. Główny postulat niepełnosprawnych nadal niespełniony

2018-05-15 11:48

Renta socjalna została podniesiona do kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. To efekt nowelizacji ustawy, którą podpisał prezydent Andrzej Duda. Tym samym renta socjalna wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Choć w życie wchodzi też druga ustawa o szczególnych uprawnienia medycznych dla osób ze znaczną niepełnosprawnością, to rząd Prawa i Sprawiedliwości nadal nie spełnił podstawowego postulatu protestujących w Sejmie osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Protest trwa od 18 kwietnia.

Ustawę o podniesieniu renty socjalnej przygotowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Pomoc przysługuje osobie pełnoletniej, całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało: przed ukończeniem 18. roku życia, w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej - przed ukończeniem 25. roku życia, w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.

Zobacz też: Tak zdzierają z nas za benzynę. Zarabiamy więcej niż Rosjanie, a możemy kupić mniej paliwa

Z danych ZUS wynika, że rentę socjalną pobiera 280 tys. osób (stan na marzec 2018 r.). Nowelizacja ustawy to wydatek dla budżetu rzędu ok. 45 mln zł miesięcznie, czyli ponad pół miliarda złotych rocznie. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września 2018 r., wówczas podwyższona renta zostanie wypłacona z wyrównaniem od 1 czerwca 2018 r. - podaje PAP.

Zrównanie renty socjalnej z kwotą najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy to jeden z postulatów protestujących w Sejmie, ale nie podstawowy. - Walczymy o pierwszy postulat, o dodatek na życie w kwocie 500 zł dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji - mówi cytowana przez media liderka protestu Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.

Niepełnosprawni oraz ich rodzice i opiekunowie, którzy przebywają w Sejmie już 4 tygodnie, domagają się przede wszystkim wprowadzenia świadczenia w wysokości 500 zł dla osób z niepełnosprawnościami niezdolnych do samodzielnej egzystencji.

Sprawdź również: Rząd PiS chce wprowadzić nowy podatek. Mają go płacić najbogatsi

Aby ułatwić wprowadzenie tego postulatu w życie i nie obciążać zbytnio wydatków skarbu państwa, protestujący zgodzili się na stopniowe wejście dodatku w życie. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", od września tego roku dodatek wynosiłby 250 zł, od stycznia przyszłego roku - 375 zł, zaś od początku 2020 r. - już 500 zł. W takiej wersji w tym roku jego realizacja miałaby kosztować 272 mln zł, w 2019 r. - 1 mld 224 mln zł, zaś od 2020 r. - 1 mld 632 mln zł. Pieniądze miałby trafić do 272 tys. osób. Dla porównania: świadczenie 500 plus w gotówce pobiera prawie 2,5 mln rodzin, które do marca tego roku kosztowało budżet państwa blisko 43 mld zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze