Żabka sprzedała prawie 74 miliony hot dogów w rok! Co jeszcze planuje popularna sieć?

Konrad Karpiuk, Superbiznes: Żabka jest najszybciej rozwijającą się siecią convenience w Europie Środkowo-Wschodniej, inwestuje dużo w nowe formaty, jak Żabka Nano, wyspy w centrach handlowych, sklepy przy autostradzie etc. Jakie są dalsze plany na ekspansję?

Adam Manikowski, wiceprezes zarządu Grupy Żabka, dyrektor zarządzający Żabka Polska: Dużo inwestujemy w rozwój formatu. Rocznie otwieramy ponad tysiąc sklepów i zamierzamy to tempo ekspansji przez następnych wiele lat utrzymać. Siłą Żabki jest konkurencyjność zapewniona przez bardzo elastyczny format. Pozwala nam to otwierać nowe sklepy w różnych miejscach, nawet w takich, w których jakiś czas temu nie mogliśmy z sukcesem funkcjonować. Dziś mamy sklepy autonomiczne Żabka Nano, Żabki w miejscach przejazdowych, Żabki w małych miejscowościach, Żabki na kampusach. Ostatnio otworzyliśmy Żabkę Nano na terenie szpitala, otwieramy też Żabki na stacjach metrach, a także w lokalizacjach ultratrafficowych. Na pewno będziemy cały czas inwestować w rozwój różnych formatów, aby być jeszcze bliżej naszych klientów i będziemy otwierać nowe Żabki tam, gdzie są nasi klienci. Będziemy ich zaskakiwać nie tylko naszym formatem, ale i ofertą. Bardzo dużo inwestujemy w rozwój naszego asortymentu. Na rynku wyróżniamy się tym, że mamy w ofercie produkty, które można kupić tylko w Żabce. Będziemy inwestować w doświadczenie zakupowe naszych klientów, a także w rozwój nowoczesnych technologii, za pomocą których komunikujemy naszym klientom nasze akcje handlowe, ale też ich lojalizujemy.

Czy są formaty, w których Żabka być nie może, ale chciałby Pan, żeby się pojawiła?

Aktualnie dzięki dużej inwestycji w rozwój nowych technologii i rozwój formatu, jesteśmy w stanie praktycznie być wszędzie tam, gdzie są nasi klienci. To, nad czym bardzo silnie pracujemy, to bardzo silna kalibracja naszego asortymentu. Na przykład Żabki małopowierzchniowe, gdzie mamy bardzo dużą liczbę klientów, ale małą powierzchnię sali sprzedaży. W ich przypadku mocno staramy się, aby na ograniczonej powierzchni nasz asortyment był możliwie jak najlepiej skonstruowany. Pomaga nam w tym oczywiście sztuczna inteligencja i analiza dużej ilości danych, która pozwala podjąć nam decyzję, które produkty tam sprzedawać. Teraz dzięki usilnej pracy nad elastycznością formatu, z sukcesem operujemy także w nietypowych i trudno dostępnych miejscach.

W małym mieście bywa różnie z dostępem do sklepów, więc jak tak oferta Żabki jest dopasowana dla tychże i dla franczyzobiorców, którzy decydują się na prowadzenie Żabki w małej miejscowości?

Umiejętność analizy dużej ilości danych pozwoliła nam podjąć odpowiednie decyzje związane z asortymentem i layoutem sklepów w małych miejscowościach. Takie decyzje, które pozwalają nam z sukcesem operować w tego typu lokalizacjach. Do małych miejscowości podchodzimy jak do dużych, też segmentujemy sklepy. To nie jest tak, że mamy jeden format do sklepów w małych miejscowościach, bo tam też mamy lokalizacje przejazdowe, mamy trafficowe np. w centrum rynku, albo lokalizacje rezydencjonalne, np. na małym osiedlu mieszkalnym. Także my też segmentujemy sklepy w małych miejscowościach, dzięki czemu potrafimy otwierać sklepy, które mają albo większą ofertę dań gotowych, albo większą ofertę artykułów spożywczych, albo impulsowych. Wszystko zależy od miejscowości, ale i od profilu klienta, gdzie dana Żabka się znajduje. Jeśli chodzi o franczyzobiorców, to różnicujemy bardzo ofertę. Jeśli franczyzobiorca musi dojeżdżać do miejscowości, bo trudno nam znaleźć przedsiębiorcę na miejscu, to dostaje auto na start, czyli samochód, który używa do dojazdów do tego sklepu, żeby prowadzić swój biznes, albo dostaje dodatek relokacyjny, jeśli przenosi się, żeby mieszkać w mniejszej miejscowości. Także tutaj mamy spektrum działań z jednej strony, które wpływają na funkcjonowanie samego sklepu, ale z drugiej strony działania, które wspomagają przedsiębiorcę w prowadzeniu tego sklepu.

Hot-dog z Żabki stał się już - mówiąc kolokwialnie - klasykiem. Oferta gastronomiczna Żabki wciąż się rozwija. Co jest największym hitem sprzedażowym i jakie są dalsze plany rozwoju w tym obszarze?

Do niedawna to nie było takie oczywiste, że będziemy z takim sukcesem w Żabce sprzedawać hot-dogi. Teraz to rzeczywiście jest hit, to jest król Żabki Café. W zeszłym roku sprzedaliśmy prawie 74 mln sztuk, a w niektóre dni sprzedajemy nawet 300 tys., więc to jest podstawowy produkt. Ale mamy wiele innych, które rosną jako konkurencja dla hot-doga, choćby panini. Mamy różne rodzaje panini, jesteśmy na rynku miejscem, gdzie można kupić największą liczbę rodzajów panini. Bardzo mocno inwestujemy w innowacyjność naszych przekąsek na ciepło. Na przykład pizza wrap – zobaczyliśmy, że problemem konsumpcji normalnej pizzy jest to, że klient musi używać dwóch rąk. Wspólnie z dostawcą stworzyliśmy więc produkt innowacyjny, jakim jest złożona pizza, którą można skonsumować za pomocą jednej ręki. Rozwijamy takie dania jak kebaby, muffiny, bajgle na ciepło, kanapki na ciepło. Mocno inwestujemy w rozwój gastronomii poprzez sprzęt, czyli inwestujemy i wyposażamy nasze sklepy w najnowocześniejsze piece, które pozwalają nam sprzedać takie produkty jak frytki, nuggetsy, polędwiczki czy churrosy. Żabka powoli przekształca się w taki koncept, gdzie można nie tylko szybko i tanio, ale też smacznie zjeść. Tworzymy największą w Polsce sieć gastronomii.