Ruszają szczepienia na uczelniach. Większośc szkół wyższych aktywnie zachęca studentów do przyjęcia pierwszej dawki, ale są i takie, które grożą wykluczeniem z zajęć, jeśli zabieg nie zostanie wykonany.
Albo szczepionka, albo brak zajęć
Dziekan jednego z wydziałów Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie uzależnił udział studentów w zajęciach terenowych i praktykach od przyjęcia przynajmniej jednej dawki szczepionki – poinformowała we wtorek "Rzeczpospolita". Reszta z zaliczeniem zajęć będzie musiała poczekać.
Z podobną sytuacją mają do czynienia studenci medycyny, którzy chcieliby odbyć zajęcia praktyczne i ćwiczenia kliniczne w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 1 w Rzeszowie. Dyrektor szpitala ogłosił, że będą one dostępne tylko dla zaszczepionych. Po interwencji Uniwersytetu Rzeszowskiego ograniczenie to zastosowano tylko do „praktyk wakacyjnych”. Student może odbyć je w innym szpitalu, ale musi sam znaleźć ośrodek, który podpisze z nim umowę. Eksperci uważają jednak, że nie ma podstaw do tego, by uczelnia żądała informacji o szczepieniu, bo nie ma takiej regulacji ustawowej.
ZOBACZ: Czy dzieci w wieku 12-15 lat potrzebują zgody rodziców na szczepienie?
Bezprawne żądania
Sprawą AGH zainteresował się rzecznik praw obywatelskich, który zwrócił się o wyjaśnienia do rektora uczelni. – Władzom uczelni zależy na rozpoczęciu nowego roku akademickiego w trybie normalnym i przywróceniu pełnego funkcjonowania uczelni. Musimy dbać o zdrowie wszystkich – tłumaczyła na łamach gazety Anna Żmuda-Muszyńska, rzeczniczka AGH.
Zgodnie z RODO zabronione jest przetwarzanie tego rodzaju danych, w tym żądanie informacji o tym, czy ktoś się zaszczepił. Jesli student nie wyrazi na to zgody, uczelnia nie ma prawa żądać od niego informacji o tym, czy został zaszczepiony, a tym bardziej uzależniać od szczepienia dostępu do zajęć.
Większośc uczelni jednak zamiast straszyć, zachęca studentów do szczepień. Czy będzie z tym problem, to się jeszcze okaże. Z badań wynika, że największy odsetek osób, które odmawiają przyjęcia szczepionki - 41 proc., jest w grupie wiekowej 18-29 lat. Powrót studentów na uczelnie mógłby w takiej sytuacji oznaczać wzrost zachorowań na jesieni i tym samym ponowne wprowadzenie nauczania w trybie zdalnym.