Maciej Radziwiłł odsłania kulisy likwidacji Fundacji XX. Czartoryskich

i

Autor: materiały prasowe Maciej Radziwiłł, członek Zarządu Fundacji XX Czartoryskich i fundacji Le Jour Viendra "Nadejdzie dzień" w Liechtensteinie oraz założyciel fundacji Trzy Trąby

Zakup kolekcji Czartoryskich był błędem? Polacy uważają inaczej

2018-07-06 13:25

Kiedy rząd poinformował o zakupie kolekcji Czartoryskich, czyli niemal 400 tys. obiektów należących dotychczas do fundacji, w mediach zawrzało. Sprawę komentowali nawet nie tyle ludzie ze środowiska sztuki, co sami politycy, a burza wokół tej transakcji powiązała się nawet z konfliktem między Tamarą Czartoryską a jej ojcem. Okazuje się jednak, że Polacy w większości są zgodni, że zakup nie był dla Polski zły.

Z badań przeprowadzonych przez Panel Ariadna wynika, że tylko 1/5 Polaków uznaje zakup kolekcji Czartoryskich przez polski rząd za skazę na jego wizerunku. To dość logiczne – choć sam koszt transakcji, opiewający na 100 mln euro, wydaje się być bajońską sumą, to jednak przy szacowanej wartości kolekcji (ok. 3 mld euro) zdaje się być po prostu strzałem w dziesiątkę.

- Przeprowadziliśmy badanie na ogólnopolskiej próbie dorosłych Polaków mające na celu ocenę zakupu kolekcji Czartoryskich przez Skarb Państwa. Mniej więcej 42 proc. ogółu Polaków pozytywnie ocenia tę transakcję, a 20 proc. – negatywnie. Kiedy ograniczymy te wyniki wyłącznie do osób, które orientują się, na czym polegała ta transakcja, to odsetek ocen pozytywnych rośnie do 50 proc. - powiedział, cytowany przez agencję informacyjną Newseria Biznes, dr Tomasz Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Okazuje się też, że próba wywołania skandalu za pośrednictwem zakupu kolekcji Czartoryskich spełzła na niczym, bo obywatele specjalnie się nią nie interesowali.

- Widać, że nie jest to sprawa, która przykuwała opinię publiczną i którą Polacy śledzili z wypiekami na twarzy. Sprawa była prezentowana przez media głównego nurtu jako pretekst do uderzenia w obóz rządowy, co oczywiście jest wilczym prawem każdej opozycji. Niemniej bolesne jest to, że każda tego rodzaju sprawa staje się przyczynkiem i kolejnym etapem wojny polsko-polskiej, jest z automatu upolityczniana i staje się pretekstem do kopania się po kostkach przez wszystkich aktorów sceny politycznej – stwierdził Marcin Jóźko, socjolog z Lokalnych Badań Społecznych.

Analiza badań Panelu Adriana wskazuje też na to, że mimo trwającego w Polsce sporu politycznego, wyborcy dominujących partii nie byli całkowicie za ani całkowicie przeciw transakcji. Ponad 30 proc. wyborców Platformy Obywatelskiej poparło zakup kolekcji, podobnie jak niemal 60 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości.

- Wyniki mnie nie zaskoczyły, bo nie był to przecież zakup na cele wybranej grupy jednostek, tylko na cel, który ma służyć ogółowi Polaków. Zaskoczyło mnie natomiast, że wokół tej transakcji w mediach zaczęto toczyć spór polityczny, podczas gdy wiadomo, że o zakup tej kolekcji starały się różne rządy. Moim zdaniem decyzja o hejtowaniu tej transakcji w celach politycznych była nieco chybiona – mówi dr Tomasz Baran, zaś Marcin Jóźko zdaje się potwierdzać jego opinię, mówiąc że gdy weźmiemy „pod uwagę inne tego rodzaju kwestie, np. ustawę o IPN, sprawę osób niepełnosprawnych czy najbardziej obciążającą wizerunkowo dla rządu kwestię przyznawania sobie nagród w rządzie Beaty Szydło, zakup kolekcji Czartoryskich nie był tym obciążeniem wizerunkowym i próba uczynienia z tego afery po prostu się nie powiodła”.

Przypomnijmy, że Fundacja Książąt Czartoryskich przy Muzeum Narodowym Krakowie została powołana do życia w 1991 r. Wtedy też przywrócono dawną nazwę Muzeum Książąt Czartoryskich. Założycielem Fundacji był Książę Adam Karol Czartoryski, który po zmianie ustrojowej w Polsce w 1989 r. odzyskał tytuł własności do zbiorów. Przez 25 lat Fundacja XX. Czartoryskich opiekowała się kolekcją. Od wielu lat polscy muzealnicy wnioskowali by kolejne rządy ostatecznie uregulowały sprawę kolekcji i zakupiły ją od rodziny Czartoryskich. 29 grudnia 2016 r., by móc już na zawsze zabezpieczyć zbiory, polski rząd zawarł z księciem Adamem Karolem Czartoryskim transakcję, na mocy której wspaniałe zbiory sztuki, archiwum i biblioteka wraz z muzealnymi budynkami przeszły na własność państwa polskiego i zostały powierzone pod dalszą opieką Krakowskiemu Muzeum Narodowemu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze