Abonament radiowo-telewizyjny powinni płacić wszyscy, którzy posiadają w domu telewizor lub radio. Nie dotyczy to jednak m.in. osób po 75. roku życia, inwalidów I grupy czy bezrobotnych. Każdy, kto kupi sobie odbiornik radiowy czy telewizor, powinien go zarejestrować, a jeśli jest zwolniony z opłat, musi przedstawić dokumenty potwierdzające podstawę do zwolnienia. Tyle przepisy. W praktyce wiemy, jak wygląda sytuacja. Abonament płaci obecnie tylko 10 proc. gospodarstw domowych i według prognoz wpływy z tego tytułu dla radia i telewizji będą jeszcze spadały.
ZOBACZ TEŻ: Pracodawcy, strzeżcie się! ZUS oskładkowuje śmieciówki nawet za 5 lat wstecz
Wszyscy pamiętamy głośną wypowiedź b. premiera Donalda Tuska sprzed kilku lat, który nazwał abonament haraczem. Zapowiadał zmianę w prawie, która miała znieść obowiązek abonamentowy. Jednak w tej kwestii nic się nie zmieniło, ale ziarno zostało zasiane i wiele osób przestało płacić abonament, choć z godnie z prawem powinny to robić. Teraz takie osoby mogą mieć problem z otrzymaniem pełnego zwrotu z podatku, jeśli na taki oczekują.
Kto może się odwołać
Ściąganiem abonamentu zajmuje się Poczta Polska. Jeśli ktoś zwleka z płatnościami, powinien otrzymać od pocztowców upomnienie. Dopiero kiedy takie pisma zlekceważy, sprawa jest przekazywana odpowiedniemu urzędowi skarbowemu, który może potrącić zaległy abonament ze zwrotu z podatku. Według ustawy takie zaległości mogą być ściągnięte za maksymalnie pięć lat wstecz, co daje kwotę nawet do ok. 1,5 tys. zł.
ZOBACZ TEŻ: W 14 lat zarobisz tyle, ile najlepszy z nich w miesiąc. Zarobki prezesów spółek giełdowych
Jeśli ktoś nie chce się zgodzić z decyzją urzędników, może z nimi stanąć na drodze sądowej. Możliwe jest też staranie się o umorzenie zaległego abonamentu, ale na to mogą liczyć np. osoby, które ukończyły 75 lat, lecz nie zgłosiły tego wcześniej czy bezrobotni w podobnej sytuacji. Do urzędu można też pisać z prośbą o rozłożenie należności na raty. Ludzie starają się korzystać z tych możliwości – w 2014 r. do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło aż 110 tys. pism w tej sprawie. Rada umorzyła zaległości na kwotę 30 mln zł, a na raty rozłożono 6 mln zł.
Źródła: wyborcza.biz, dziennikzachodni.pl