Zamawiasz kuriera do pracy? Możesz mieć przez to problemy

Coraz częściej robimy zakupy przez internet, ale w dalszym ciągu narzekamy na usługi kurierów, którzy nie informują nas o przybyciu czy ignorują umówioną godzinę odbioru paczki. Z tego powodu czasem nie mamy innej możliwości niż zamówienie prywatnej przesyłki na adres firmy, w której pracujemy. Pracodawcy akceptują taką sytuację, jeśli zdarza się sporadycznie. Niestety, ruch przesyłek w okresie wyprzedaży staje się nazbyt wzmożony. Zniecierpliwieni pracodawcy mogą sięgnąć po konkretne środki.

ZOBACZ TEŻ: Zerowy PIT dla młodych trafił do Sejmu! Premier zachęca do przyjęcia projektu

W niektórych firmach od początku obowiązuje zakaz zamawiania prywatnych przesyłek na adres siedziby. Inne z kolei sugerują symboliczną odpłatność za korzystanie z adresu firmy. Są i tacy pracodawcy, którzy nie mają problemu z prywatnymi paczkami w pracy swoich podwładnych. Mimo że zamawianie paczek do firmy jest dla pracownika zwyczajnie wygodne, jednak w nasilonej formie może znacząco zaburzyć funkcjonowanie sekretariatu firmy i może być po prostu nietaktem.

Co może zrobić pracodawca?

Jak czytamy na portalu pulshr.pl, pracodawca może w dowolnej chwili zakazać odbierania prywatnych paczek poprzez stosowne komunikaty i ujęcie w regulaminie. Może się to zdarzyć, gdy pracownik postanawia zamawiać większe gabaryty na prywatny użytek. Jeden z rozmówców portalu opowiedział, jakie było jego zdziwienie, gdy pod firmę przyjechała ciężarówka z meblami. Zbyt częste odbieranie przesyłek prywatnych może zostać uznane za zaniedbywanie obowiązków służbowych i możemy zostać surowo ukarani.

- W czasie pracy pracownik zobowiązany jest świadczyć pracę, a więc wykonywać czynności na rzecz pracodawcy. Przyjmowanie prywatnych paczek w miejscu pracy nie należy do takich czynności. W takiej sytuacji pracownikowi można zarzucić, że nie wypełnia podstawowego obowiązku: sumiennego wykonywania pracy i przestrzegania czasu pracy. Problem jednak w tym, że przy dostarczaniu paczek na adres pracodawcy to nie sam pracownik narusza wskazane obowiązki, lecz robią to osoby, które te paczki w imieniu pracownika przyjmują. Mam tu na myśli pracowników recepcji, sekretariatu i innych punktów przyjęć korespondencji - mówi pulshr.pl radca prawny Marta Kopeć, partner zarządzający w kancelarii Kopeć Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni, autorka bloga jakzwolnicpracownika.pl.

Jeśli pracodawca zdecyduje się na wprowadzenie zakazu odbierania paczek na terenie firmy i przekaże taką informację pracownikom, to mają oni obowiązek się do niej zastosować. W sytuacji, gdy pracownik jednak uzna, że i tak paczkę zamówi, to pracodawca ma w tym momencie pełne prawo do wyciągnięcia konsekwencji i ukarać pracownika karą porządkową. "W skrajnych przypadkach niesubordynacji, np. jeśli jest to wyjątkowo uciążliwe dla pracodawcy, a pracownik wielokrotnie narusza ten zakaz, pracodawca może wręczyć pracownikowi wypowiedzenie umowy o pracę" - mówi pulshr.pl radca prawny Marta Kopeć.