Zbuduj solidny majątek - cz. V

To już ostatni odcinek naszego cyklu. Uzbrojony w wiedzę śmiało możesz zabrać się za budowanie solidnego majątku osobistego. Brak potężnego kapitału czy wiedzy na temat rynku finansowego to przecież nie problem. Dla przeciętnego Kowalskiego idealnym instrumentem jest fundusz inwestycyjny. Dlaczego? Jest stworzony z myślą o osobach, które nie mają pojęcia o systemie giełdowym czy ekonomii i nie dysponują dużymi środkami finansowymi. Aby osiągnąć zysk, potrzebna jest konsekwencja.

Otwarcie rejestru w funduszu inwestycyjnym to pierwszy krok do budowania osobistego majątku. Największym zagrożeniem czyhającym na inwestora wcale nie jest załamanie na giełdzie, ale... pułapki psychologiczne. Jeśli jednak będziesz wiedzieć, jak ich uniknąć i wytrwale, powoli krok po kroku dążyć do celu, to twoje szanse na powodzenie znacznie wzrosną. Oto zasady, które ułatwią ci powiększenie swojego kapitału.

Po pierwsze decyzja

Najważniejszy krok na drodze do własnego majątku, to oczywiście podjęcie decyzji o inwestowaniu i wprowadzenie jej w życie. W poprzednim odcinku opisaliśmy, jak założyć rejestr w funduszu, teraz czas to zrobić. Otwarcie rejestru nic nie kosztuje i do niczego nie zobowiązuje. Do funduszu możesz wpłacać niewielkie sumy, nawet 100-150 zł. Nie jesteś uwiązany żadnymi terminami - pieniądze inwestujesz, kiedy chcesz. Dobrym rozwiązaniem są regularne wpłaty. Jeśli co miesiąc będziesz wpłacać określoną sumę, to masz dużo większe szanse na wypracowanie konkretnego zysku. Możesz na przykład złożyć w swoim banku stałe zlecenie przelewu i w danym dniu każdego miesiąca odprowadzać część przychodów na konto funduszu. Nie zwlekaj z otwarciem funduszu, bo im wcześniej zaczniesz inwestować nadwyżki finansowe, tym szybciej zbudujesz solidny majątek.

Po drugie cierpliwość

Długoterminowe myślenie to jedna z ważniejszych zasad skutecznego budowania majątku. Każdy inwestor musi wiedzieć, że cierpliwość jest wynagradzana. Wpłacając oszczędności do funduszu, nie zakładaj, że wkrótce osiągniesz spektakularny zysk. Pozwól im powoli, ale skutecznie pracować na siebie. Nie poddawaj się chwilowym wahaniom na rynku finansowym. Nawet jeśli trwają one ponad rok, to i tak są tylko etapem cyklu koniunkturalnego. Trendy się zmieniają. Dlatego nie daj się zastraszyć i kontroluj własną impulsywność. Wycofywanie pieniędzy zaraz po załamaniu na giełdzie nie ma sensu. Pamiętaj, że po słabszym okresie, czyli bessie, przychodzi hossa, a więc wzrost kursu papierów wartościowych na giełdzie. Po jakimś czasie fundusz znowu zacznie wypracowywać zysk, a ty zaczniesz zarabiać w szybkim tempie. Jeśli więc chcesz pomnażać oszczędności efektywnie, musisz założyć dłuższy okres inwestycji i uzbroić się w cierpliwość.

Po trzecie opanowanie

Pohamuj emocje, które są wrogiem każdego inwestora. Zwykle w obliczu niebezpieczeństwa reagujemy ekstremalnie. Najczęściej w momencie, kiedy zauważymy straty, pierwszą reakcją jest rezygnacja z inwestycji i wypłacenie środków. To duży błąd! Strach, panika czy nadmierna chęć zysku to bardzo źli doradcy. Jeśli liczysz na duży zarobek w bardzo krótkim czasie, to lepiej zacznij samodzielnie inwestować na giełdzie. Pamiętaj jednak, że wiąże się to z ryzykiem. Owszem, możesz zarobić fortunę albo, co zdarza się niestety znacznie częściej, wszystko stracić. Najważniejsze to racjonalne podejście do inwestowania. Przeczekaj spadek, zaakceptuj tymczasowe straty i przede wszystkim nie panikuj. Kryzysu na rynku finansowym oczywiście nie wolno ignorować, ale często nawet nieduży spadek na giełdzie jest przedstawiany przez różnej maści "ekspertów" i "wizjonerów" w czarnych barwach. Najczęściej sytuacja w rzeczywistości jest dużo korzystniejsza. Każdy inwestor powinien pamiętać o długofalowym podejściu do inwestycji oraz ulokowaniu oszczędności w różne instrumenty finansowe. Dywersyfikacja znacznie zmniejszy ryzyko straty. I tak na przykład część nadwyżek możesz zainwestować w fundusz agresywny, a część w fundusz pieniężny.

Po czwarte rozsądek

Nie słuchaj pesymistycznych czy nadmiernie optymistycznych przepowiedni czy porad znajomych, którzy straszą cię utratą kapitału albo kuszą szybkim zyskiem. Nie poddawaj się owczemu pędowi i nie wycofuj środków tylko dlatego, że inni tak robią. I odwrotnie. Nie inwestuj, bo wszyscy nagle zaczynają inwestować. Każda decyzja powinna być przemyślana i to ty masz ją podjąć. Żadne przedsięwzięcie nie powiedzie się, jeśli nie podejdziesz do niego racjonalnie i konsekwentnie. Zysk pojawi się prędzej czy później. Zaplanuj na jak długo możesz i chcesz wpłacić swoje oszczędności i do swoich planów dostosuj rodzaj funduszu. Jeśli pieniądze chcesz zainwestować na krótki okres, to lepiej ulokuj je w bezpieczne instrumenty finansowe, np. fundusze pieniężne czy obligacyjne. Natomiast jeśli masz czas, to zainwestuj w fundusze akcji. W ich przypadku będziesz mieć do czynienia z ryzykiem wahań, więc o konkretnych zyskach można mówić dopiero po dłuższym okresie trwania inwestycji.