– Każdy zna jeden z najstarszych środków płatniczych ludzkości, jego akceptowalność, wiarygodność i jego historię jako podbudowy „papierowych" walut. W przeciwieństwie do „papierowych" walut złoto nie może być usunięte, zdewaluowane czy zdefraudowane – powiedział cytowany przez portal współzałożyciel i dyrektor Glint Pay Jason Cozens.
Sprawdź także: Metale szlachetne kochają Brexit. Złoto jest najdroższe od dwóch lat
Brytyjski start-up ma ambicję zostania pośrednikiem w globalnych płatnościach opartych na złocie. Aplikacja Glint umożliwia wymienianie walut na złoto i na odwrót oraz płacić za dokonywane transakcje w czasie rzeczywistym. Osoba, która kupi za jej pośrednictwem złoto staje się właścicielem części sztabki surowca przechowywanej fizycznie przez Londyński Rynek Kruszców w Szwajcarii.
Czytaj też: Odkryto złoto w szwajcarskich ściekach. Jest warte miliony
Glint jest dostępny obecnie tylko na iPhony, jednak w przyszłości ma powstać również wersja na Androida. W ciągu pięciu dni od jej pobrania i rejestracji użytkownik otrzymuje kartę płatniczą Glint Mastercard, za pomocą której może dokonywać wszelkich transakcji w sklepach stacjonarnych. Póki co aplikacja umożliwia kupno lub sprzedaż złota jedynie za funty brytyjskie, jednak docelowo ma być dostępna także dla: euro, dolarów amerykańskich, franków szwajcarskich i japońskich jenów.
Źródło: gazeta.pl