31 marca 2019 roku, ze względu na zmianę czasu będziemy spać godzinę krócej – zegarki przestawimy z 2:00 na 3:00. Jednak ewentualne niewyspanie się to najmniejszy problem przestawiania wskazówek zegara.
Zdaniem Fundacji Republikańskiej zmiana czasu powoduje powstanie problemów w bankach, opóźnienia w transporcie i dziesiątki milionów złotych strat. Z raportu fundacji wynika, że kolej, linie lotnicze czy autobusowe, przechodząc na czas letni, niemal automatycznie mają godzinne opóźnienie. Przy zmianie czasu z letniego na zimowy cały ruch pasażerski musi na godzinę zostać wstrzymany.
Banki, według raportu, podczas zmian czasu muszą, w większości, nawet na kilka godzin wyłączyć systemy bankowości elektronicznej. Problem dotyka także pracodawców – w przypadku zmiany czasu na letni pracownicy będą pracować godzinę krócej. Nie oznacza to, że nie otrzymają za to pieniędzy - Za niewypracowaną godzinę zachowają prawo do wynagrodzenia przestojowego. Gdy zmieniamy czas na zimowy, pracodawcy muszą dopłacić pracownikom za godzinę nadliczbową.
Fundacja Republikańska zauważa także, że zmiana czasu negatywnie wpływa na notowania amerykańskiej i kanadyjskiej giełdy.
Przypomnijmy, że zmiana czasu w 2019 roku może być jedną z ostatnich. Komisja transportu PE opowiedziała się za tym, by ostatnia zmiana czasu (dla państw, które wybrałyby czas letni) nastąpiła w marcu 2021 roku. Kraje, które wybrałyby na zawsze czas zimowy, ostatni raz zmieniłyby czas w październiku 2021 roku.
Podcasty
Playlisty tematyczne
