Sławomir Broniarz

i

Autor: Piotr Piwowarski Sławomir Broniarz

ZNP: 6,5 tys. nauczycieli straciło pracę przez likwidację gimnazjów

2017-10-09 17:58

Reforma edukacji zbiera żniwo wśród nauczycieli. Już 6,5 tys. przedstawicieli tego zawodu zostało bez zatrudnienia, kolejne 18,5 tys. nauczycieli ma ograniczony etat i pensję, pracuje w kilku szkołach jednocześnie lub przeszło w stan nieczynny – alarmuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nauczycieli poszkodowanych przez system może być jeszcze więcej, ponieważ ZNP nie dysponuje pełnymi danymi na ich temat.

- Ci nauczyciele pracują na pół, ćwierć lub cząstkę etatu. Ich sytuacja finansowa dramatycznie się pogorszyła, mają o wiele niższą pensję. To także osoby pracujące w kilku szkołach (nowa kategoria nauczycieli tzw. wędrujących, objazdowych). Do tego grona należą także osoby, które z powodu reformy przeszły w stan nieczynny – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP, cytowany w oficjalnym komunikacie prasowym z 9 października.

Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego przypomniał podczas konferencji prasowej, że likwidacja gimnazjów dopiero się zaczęła i potrwa przez trzy lata, tak więc fala zwolnień może wzrosnąć. – Tylko te gimnazja będą zamykane na przestrzeni trzech lat. W tym roku mamy do czynienia z pierwszą turą zwolnień. Kolejne będą w roku 2018 oraz – naszym zdaniem – największe w roku 2019, kiedy wraz z opuszczeniem tych szkół przez ostatni rocznik gimnazjalistów z edukacyjnej mapy znikną gimnazja – podkreślił szef ZNP.

Związek Nauczycielstwa Polskiego dysponuje danymi, które pochodzą z arkuszy organizacyjnych szkół i aneksów z września bieżącego roku. Dane pochodzą z obszaru, który obejmuje 70 proc. samorządów. Nie są kompletne, gdyż nie wszystkie szkoły zgodziły się je udostępnić.

- Ukazały się bardzo sprzeczne komunikaty. Z jednej strony pani premier (Beata Szydło) mówi, że nie ma skarg ze strony interesariuszy, nie protestują rodzice, podręczniki są w szkołach, nie ma zwolnień, a samorządy są zadowolone. Z drugiej strony wiemy, że wiele szkół – także w Warszawie – nie zaopatrzyło swoich uczniów w podręczniki, samorządy narzekają, że wydają miliony złotych na adaptację pomieszczeń, że są zwolnienia nauczycieli. Mamy jakby dwa światy: ten widziany oczami pani premier i ten widziany oczami nauczycieli – ocenił cytowany przez rmf24.pl prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Jak przypomniał prezes ZNP, już kilka miesięcy temu związek prezentował szacunkowe dane na temat reformy szkolnictwa. Co prawda różnią się one od najnowszych danych, ale nadal świadczą o tym, że sytuacja tysięcy nauczycieli pogorszyła się. W czerwcu Związek Nauczycielstwa Polskiego spodziewał się, że 9,4 tys. nauczycieli straci pracę od 1 września, a kolejne 22 tys. zostanie bez pełnego etatu. Według Sławomira Broniarza rozbieżności wynikają stąd, że część nauczycieli zdecydowała się kontynuować pracę w niepełnym wymiarze godzin, aby nie rezygnować całkowicie z dotychczasowego źródła dochodów.

Z danych Związku Nauczycielstwa Polskiego na dzień 30 września wynika, że po rozpoczęciu likwidacji gimnazjów 6 tys. 492 nauczycieli zwolniono lub nie przedłużono im umowy o pracę. 12 tys. 771 nauczycieli obniżono wymiar zatrudnienia – mają oni mniej godzin do przepracowania, co wiąże się z gorszymi zarobkami. 5 tys. 286 nauczycieli pracuje w kilku szkołach – zmuszeni są kursować między różnymi placówkami, aby uzupełnić godziny brakujące do etatu. Do tego dochodzi 2 tys. 334 nauczycieli, którzy przeszli na emerytury lub pobierają nauczycielskie świadczenia kompensacyjne oraz ok. 600 nauczycieli, którzy przeszli w stan nieczynny.

Wpływ likwidacji gimnazjów na rynek pracy nauczycieli niejednokrotnie komentowała minister edukacji narodowej, Anna Zalewska. Jej zdaniem efekt reformy szkolnictwa będzie wręcz odwrotny do tego, na jaki wskazuje ZNP, a zmiany mają „chronić miejsca pracy nauczycieli". Jak wyjaśniała szefowa MEN, zwolnienia stanowią efekt niżu demograficznego. Jej resort zapowiedział, że w trakcie dwóch lat wdrażanych zmian powstanie 10 tys. dodatkowych etatów dla nauczycieli.

Zwolennicy likwidacji gimnazjów argumentują też, że nie brakuje ofert pracy dla nauczycieli. Jak wskazuje ZNP w oficjalnym komunikacie, przeważająca część ogłoszeń z ofertami pracy dla nauczycieli dotyczy jednak kilku godzin pracy w tygodniu.

- Jeśli przejrzymy oferty pracy na stronach kuratorów oświaty okaże się, że ta „praca dla nauczycieli" to często propozycje typu: jedna, dwie, trzy godziny tygodniowo! Na przykład dwie godziny: dla germanisty w Daleszycach, dla anglisty w Łoniowie, dla geografa w Kłębowie, dla fizyka w Rydzewie. To są oferty, które jeszcze dziś rano można było znaleźć na stronach kuratorów oświaty – komentuje ZNP w oficjalnym komentarzu z 9 października.

Zobacz też: Szokujące wyliczenia ZNP. „Przez PiS 45 tys. nauczycieli straci pracę”

Przeczytaj także: Reforma gimnazjum. Gdzie posłać dziecko w roku 2017/2018? [HARMONOGRAM ZMIAN, INFOGRAFIKA]

Polecamy: Reforma edukacji. Zalewska obiecywała, że zwolnień nie będzie, a kuratorium pokazuje jak to robić [SONDA]

Źródło: znp.edu.pl, rmf24.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze