Wiceminister Marczuk zapowiedział także, że zasady 500 Plus, jeśli chodzi o wysokość świadczenia, progi dochodowe oraz zasadę wypłaty na drugie i kolejne dziecko pozostaną niezmienne. To oznacza, że wciąż kryterium dochodowym będzie 800 zł, przypadające na członka rodziny (1200 zł na członka rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem). Jeśli rodzina ma niższy dochód, otrzyma pieniądze także na pierwszą pociechę.
Zobacz także: 500 Plus. Kiedy rodzice muszą złożyć nowy wniosek, żeby nie stracić pieniędzy?
W marcu ceny dóbr konsumpcyjnych wzrosły 2 proc. rok do roku. To de facto oznacza, że skoro nie będzie waloryzacji programu, to za kwotę pół tysiąca złotych kupimy obecnie tyle produktów, co jeszcze w zeszłym roku za 10 zł mniej. Jeśli ta tendencja się utrzyma i nie będzie żadnych zmian to za 10 lat to samo świadczenie będzie warte tyle, co równowartość 400 zł w 2016 roku.
Sprawdź również: Rafalska: Od 1 października zmiany w 500 Plus
Marczuk wyraził także pogląd na temat ograniczenia świadczenia dla bogatszych Polaków. Uważa, że sprawdzanie progu dochodowego zwiększyłoby koszty administracyjne na tyle, że praktycznie pokryłoby równowartość pieniędzy, które można by zaoszczędzić, zabierając 500 Plus rodzinom z wyższym dochodem.
Źródło: money.pl