Jak wynika z przeprowadzonego przez firmę Sedlak&Sedlak badania, większość ankietowanych (63 proc.) nie ma poczucia, że marnuje czas w pracy. Zaledwie 13 proc. zdecydowanie przyznaje, że załatwia swoje osobiste sprawy w godzinach pracy, a 14 proc. osób na pytanie, czy ma poczucie, że marnuje czas w pracy, odpowiedziało "raczej tak".
Sprawdź koniecznie: Najlepsze uczelnie świata [RANKING]
To nie oznacza, że od 8 do 16 poświęcamy się jedynie zawodowym obowiązkom. Poza sprawami prywatnymi są też zwyczajne pożeracze czasu jak np. serwisy społecznościowe. W tym zakresie statystyczny pracownik biurowy traci tygodniowo aż do 10 godzin w pracy - przekonują specjaliści ds. rynku pracy.
Niemal 26 proc. badanych odpowiedziało, że tygodniowo na sprawy nie związane z pracą poświęca 4-5 godzin, kolejne 25 proc. - 2-3 godziny. Co piąty ankietowany stwierdził, że więcej niż 10 godzin tygodniowo, co w skali dnia daje, aż dwie godziny.
Poza Facebookiem czy prywatną pocztą elektroniczną, Polacy chętnie w pracy robią zakupy w sieci. Badania pokazują, że ulubionym dniem na e-zakupy jest... poniedziałek - szczególnie pomiędzy godziną 11 a 16. W ten dzień jest 2,5 razy więcej transakcji niż w sobotę. Z danych systemu płatności internetowych PayByNet wynika, że w 2012 r. średnio najpopularniejszym dniem tygodnia na finalizowanie transakcji był poniedziałek, z 17,5-proc. udziałem w liczbie transakcji. Zdecydowanie mniej finalizowanych jest w weekend – udział soboty to jedynie 8,2 proc.
Źródło: regiopraca.pl