Jak podała „Gazeta Wyborcza", ZUS ogłosił rekomendację dla rządu w sprawie emerytur i rent. Jedną z kluczowych zmian, które zaproponował, jest przesunięcie momentu przyznawania wdowie renty po mężu do chwili osiągnięcia przez nią wielu emerytalnego, który od 2017 r. będzie wynosił 60 lat. Dotychczas miały do tego prawo w chwili ukończenia 50 roku życia. Według ZUS takie kryterium wieku jest bezzasadne.
Komu przysługuje wdowia renta?
Tzw. wdowia renta przysługuje osobom, które straciły żonę lub męża w wieku co najmniej 45 lat. W związku z tym może otrzymać ją również mąż po żonie, ale takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko. Średnio wynosi ona 1884 zł brutto miesięcznie i jest wypłacana dożywotnio. Otrzymuje ją obecnie 1,2 mln Polaków. Sporą część tej grupy stanowią kobiety, które wychowują niepełnoletnie dzieci oraz inwalidzi, natomiast ok. 300 tys. osób to wdowy, które nie wychowują już dzieci lub w ogóle ich nie mają.
Sprawdź także: Emerytury i renty 2017: zobacz, co zmieni się w przyszłym roku
Wydanie rekomendacji dla rządu poprzedziły 24 debaty, które ZUS od czerwca zorganizował z ekspertami, związkowcami i pracodawcami. Nie udało się osiągnąć w tej kwestii jednomyślnej opinii, ponieważ zdania na temat propozycji Zakładu są mocno podzielone.
Związkowcy przeciw...
Przeciwni zmianie są m.in. związkowcy.
– Polki, które pobierają rentę wdowią, to kobiety, które nie miały szans wypracować własnej emerytury, bo porzuciły własne ambicje zawodowe na rzecz wychowania dzieci i zajmowania się domem. Inne musiały porzucić pracę, bo miały dzieci, a brakowało żłobków i przedszkoli. Kto je dzisiaj przyjmie do pracy w wieku 50 lat? I to w sytuacji, gdy brak im jakiegokolwiek doświadczenia – powiedział „Gazecie Wyborczej" Henryk Nakonieczny z NSZZ „Solidarność".
Czytaj też: W grudniu emerytury i renty będą wcześniej. ZUS wypłaci je przed świętami
... pracodawcy za
Pomysł podoba się z kolei pracodawcom. Cytowany przez Gazetę Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan uważa, że byłoby to bardziej sprawiedliwe rozwiązanie. Jak tłumaczy, dziś 50-letnia kobieta, którą przez całe życie utrzymywał mąż, może otrzymać takie same świadczenie, jak osoba, pracująca przez całe życie.
Rząd zaoszczędzi 1,5 mld złotych rocznie?
Mordasewicz podkreślił również, że głównym argumentem za przyjęciem propozycji, mogą być dla rządu pieniądze – ograniczenie wdowich rent mogłoby przynieść bowiem oszczędności rzędu 1,5 mld zł w skali roku. To łakomy kąsek, zwłaszcza w obliczu dodatkowych wydatków, związanych z obniżeniem wielu emerytalnego, które oszacowano na 11–12 mld zł rocznie oraz z wypłatą świadczeń w ramach programu 500 plus. Jak dodał ekspert Konfederacji Lewiatan, już dziś co roku brakuje ok. 40–50 mld zł na wypłatę emerytur, przez co ZUS musi posiłkować się dotacjami z budżetu, jednak nie może być to rozwiązanie długoterminowe.
Źródło: „Gazeta Wyborcza"