- Były dyrektor oddziału ZUS w Bydgoszczy Krzysztof Bułkowski nie jest już pracownikiem ZUS. Został dyscyplinarnie zwolniony z pracy - powiedział w czwartek PAP Andrusiewicz.
Zobacz również: Urzędnik dostaje o 10 lat państwową pensję na bezrobociu
Bułkowski zarzucił wiceprezesowi ZUS Marcinowi Wojewódce, że pod koniec września w Bydgoszczy, gdy miał wręczyć mu odwołanie z funkcji, złożył mu propozycję korupcyjną. Dyrektor powiadomił policję, która zatrzymała wiceprezesa, ale prokuratura nie postawiła mu zarzutów i zwolniła. Wojewódka poinformował prokuraturę o fałszywym zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
- Powodem rozwiązania umowy o pracę z winy pracownika było ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, działanie na szkodę Zakładu i swojego pracodawcy m.in. poprzez składanie fałszywych zawiadomień o popełnieniu przestępstwa przez członka zarządu ZUS. Doprowadzając do bezpodstawnego zatrzymania wiceprezesa Zakładu, Krzysztof Bułkowski oczernił wizerunek nie tylko swojego bezpośredniego przełożonego, ale i całej instytucji - podkreślił Andrusiewicz.
Przypomnijmy, że na początku miesiąca Zakład Ubezpieczeń Społecznych zwolnił 43 dyrektorów oddziałów w całej Polsce. Dotychczasowe funkcje będą pełnić do 30 listopada. Na każde ze stanowisk ogłoszono już konkursy.
- Zakład Ubezpieczeń Społecznych w sposób otwarty i transparentny zamierza zweryfikować kompetencje swojej kadry kierowniczej – tłumaczy w komunikacie Andrusiewicz. Jak podkreślił dyrektorzy, którzy otrzymali odwołania z pełnionych stanowisk również mogą wziąć udział w konkursie.