Od 1 stycznia 2017 r. kwota wolna od podatku wzrosła do 6,6 tys. zł rocznie, ale tylko dla najmniej zamożnych obywateli. Od 1 stycznia 2018 r. ma zaś, na tych samych zasadach, wynosić 8 tys. zł. To i tak niemal cztery razy mniej niż 30 tys. zł przysługujące posłom. Posłowie Kukiz’15 złożyli w Sejmie swój projekt ustawy, który zakładał, że w przypadku kwoty wolnej, każdy obywatel będzie traktowany jak poseł.
ZOBACZ TEŻ: Morawiecki: 8 tys. zł kwoty wolnej od podatku od 2018 roku, ale nie dla wszystkich
Pomysłowi takiemu sprzeciwili się posłowie PiS, którzy złożyli wniosek o odrzucenie ustawy w pierwszym czytaniu. Ich zdaniem projekt posłów Pawła Kukiza był czysto populistyczny, a budżet by go nie udźwignął. Z kolei Paulina Hennig-Kloska z Nowoczesnej zauważyła, że proponowane zmiany nie mają sensu, bo kwota wolna wzrosłaby także posłom. Przecież i oni zaliczają się do wszystkich obywateli! Jak widać, projekt wywołał duże emocje. Nie zmienia to jednak faktu, że został odrzucony przez Sejm i odchodzi w zapomnienie.
Źródło: money.pl, salon24.pl