- Obniżymy podatki poprzez to, że od 1 stycznia 2018 roku znacząco, znowu, po raz drugi, zwiększymy kwotę wolną od podatku - z 6,6 tys. zł na 8 tys. zł dla tych najuboższych osób - poinformował w środę wicepremier Mateusz Morawiecki.
Zobacz również: Ministerstwo Finansów zatrudni hakerów. Będą śledzić karuzele vatowskie
Minister finansów zapowiedział też podniesienie progu z 11 tys. zł do 13-14 tys. zł - ten od którego ta kwota z 6,6 tys. zł dzisiaj malała do obowiązującej wcześniej i obecnie poprzedniej kwoty wolnej od podatku 3091 zł - dodał polityk PiS. - Dzisiaj beneficjentem kwoty wolnej od podatku jest 3 mln 400 tys. osób. W nowym systemie będzie to 5-6 mln osób - podkreślił Morawiecki.
Przypomnijmy, że od 2017 kwota wolna od podatku wzrosła z 3091 zł do 6,6 tys. zł. Ale jedynie dla tych, którzy zarabiają nie więcej niż 6,6 tys. zł. Te osoby w ogóle nie muszą płacić podatku.
Przypomnijmy również, że w tej kadencji Sejmu posłowie PiS już dwukrotnie głosowali przeciwko podniesieniu dla wszystkich Polaków kwoty wolnej do 8 tys. zł. Czyli de facto opowiedzieli się za niezrealizowaniem wyborczej obietnicy premier Szydło.
Jest jednak też dobra wiadomość dla polskich podatników. Morawiecki podkreślił, że w związku z dobrą kondycją budżetu państwa, rząd PiS nie planuje podnosić podatków. Jednocześnie wicepremier zaznaczył, że nie ma co liczyć na obniżenie stawki podatku VAT.
Czytaj też: Split payment. Nowy projekt nowelizacji ustawy o VAT utrudni życie przedsiębiorcom?
Sprawdź koniecznie: Morawiecki: po sierpniu mamy w budżecie ponad 5 mld zł nadwyżki
Źródło: "Rzeczpospolita"