Zygmunt Solorz zapowiada dalszą walkę prawną
Zygmunt Solorz, jako właściciel Grupy Polsat Plus, wyraził swoje oburzenie w związku z zaistniałą sytuacją. W oświadczeniu przesłanym PAP Biznes podkreślił, że uważa działania za bezprawne i niezgodne ze statutem spółki. Jak czytamy w oświadczeniu:
- Zygmunt Solorz, będący właścicielem Grupy Polsat Plus, wyraża głęboką dezaprobatę dla dyskutowanych zmian, z całą mocą podkreślając bezprawne i pozastatutowe działania leżące u podstaw tej, jedynie przejściowej, sytuacji - pisze Kwaśnicki.
Prawnik Solorza zapowiedział niezwłoczne zaskarżenie decyzji o odwołaniu, kwestionując jej legalność. Podkreślił, że działania te są jedynie "czasowym wybiegiem" mającym na celu odwrócenie uwagi od sporów wokół spółki, co negatywnie wpływa na jej bieżącą działalność.
Kwaśnicki sugeruje, że odwołanie Solorza to "desperacki manewr wizerunkowy", wynikający z argumentacji przedstawionej w apelacji od wyroku sądu w Liechtensteinie oraz sukcesów prawnych na Cyprze. Podkreślił również, że osoby, które zostały "wadliwie umocowane", muszą liczyć się z odpowiedzialnością za swoje działania do czasu rozstrzygnięć sądowych.
Nowe rozdanie w Cyfrowym Polsacie i Polkomtelu
TiVi Foundation, będąca akcjonariuszem Cyfrowego Polsatu, dokonała zmian w zarządzie spółki. Zygmunt Solorz został odwołany ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej, a jego miejsce zajął Daniel Kaczorowski. Dodatkowo, Mirosław Błaszczyk przestał pełnić funkcję prezesa, a na jego miejsce powołano Andrzeja Abramczuka.
- Daniel Kaczorowski został również przewodniczącym rady nadzorczej spółek Polkomtel, Netia oraz Telewizja Polsat.
- Andrzej Abramczuk objął również stanowisko prezesa w spółce Polkomtel.
TiVi Foundation tłumaczy te zmiany dążeniem do usprawnienia nadzoru nad kluczowymi spółkami fundacji. W komunikacie prasowym podkreślono, że celem jest zapewnienie ciągłości operacyjnej.
Fundacja wyraziła uznanie dla dotychczasowego wkładu Zygmunta Solorza i Mirosława Błaszczyka w rozwój Grupy Polsat Plus. Jak napisano w oficjalnym komunikacie:
- Rada fundacji dostrzega i docenia niepodważalny wkład pana Zygmunta Solorza oraz pana Mirosława Błaszczyka w stworzenie oraz rozwój Grupy Polsat Plus w ostatnich dekadach - czytamy.
Rada fundacji zapowiedziała dalsze monitorowanie sytuacji i podejmowanie odpowiednich decyzji w razie potrzeby.
Tło konfliktu: Spór o sukcesję i kontrolę
Konflikt między Zygmuntem Solorzem a jego dziećmi ujawnił się we wrześniu 2024 roku. "Gazeta Wyborcza" informowała o sporze dotyczącym sukcesji w imperium biznesowym miliardera. Dzieci Solorza miały wysłać ostrzeżenie do menedżerów kluczowych spółek, wyrażając obawy o zagrożenie dla ich działalności. W tle konfliktu miała być również żona Solorza, Justyna Kulka.
W odpowiedzi na publikację, Solorz zapowiedział dymisję synów z władz spółek. Sprawa trafiła do sądu w Liechtensteinie, który ustanowił kuratora w TiVi Foundation i Polkomtel Foundation, zawieszając uprawnienia Solorza do powoływania członków organów zarządzających.
Dzieci Solorza odnosiły się do oświadczenia Kwaśnickiego
Dzieci Zygmunta Solorza - Tobias Solorz, Piotr Żak i Aleksandra Żak przekazali PAP informacje, że "ze zrozumieniem" przyjmują decyzję Fundacji TiVi o zmianach w grupie Polsat. Ich pełnomocnik Paweł Rymarz odniósł się także do zarzutów Kwaśnickiego, pełnomocnika Zygmunta Solorza.
Jak poinformował Rymarz, decyzje Fundacji TiVi wynikały z ich uprawnień osobistych zastrzeżonych w statucie Cyfrowego Polsatu, Polkomtel, TV Polsat i Netii.
Prawnik dzieci Solorza dodał także, że niezrozumiałe i bezpodstawne jest oświadczenie mecenasa Kwaśnickiego o "rzekomych sukcesach w Liechtensteinie i na Cyprze", oraz o "wadliwych decyzjach personalnych".
- Tym samym, formułowane przez mecenasa Kwaśnickiego w jego oświadczeniu groźby pod adresem nowych menadżerów Grupy są całkowicie chybione i bezprawne - pisze Rymarz.