Dariusz Drelich

i

Autor: Piotr Hukało Dariusz Drelich

Nie ma domu i auta, a zarabia 11,5 tys. zł. Majątek wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha

2017-08-17 15:00

Wojewoda pomorski po katastrofalnych w skutkach nawałnicach, znalazł się na ustach opinii publicznej. Samorządowiec jest miejscowym przedstawicielem rządu Beaty Szydło, który pytany przez dziennikarzy o to, dlaczego nie poprosił o pomoc wojska od razu po przejściu nawałnic, odparł: - Do zbierania gałęzi, do zamiatania liści nie będziemy wojska wzywać.

Wojewoda nie potrzebuje pomocy wojska
Zdaniem samorządowca, po weekendowych nawałnicach w których zginęło 5 osób, nie było potrzeby wzywania wojska. W rozmowie z "Faktami" TVN wojewoda pomorski powiedział: - Do zbierania gałęzi, do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska. Do usuwania skutków po nawałnicy w pierwszych dniach wystarczyć musiała straż pożarna, leśnicy i sami mieszkańcy. Jak podaje se.pl, żołnierze zostali wezwani na pomoc poszkodowanym dopiero w poniedziałek. We wtorek na zniszczone tereny przyjechała premier Beata Szydło, minister Antoni Macierewicz i minister Jan Szyszko.

Zobacz również: Straty po nawałnicach. Samorządy mogą ubiegać się o dotacje

Przypomnijmy, że w długi weekend na północy Polski szalały potężne burze i porywisty wiatr. Całe domy zamieniały się w stertę gruzów, a hektary okolicznych lasów to obecnie potężne skupiska połamanych drzew.

Oświadczenie majątkowe Dariusza Drelicha
Mniej okazałe od skandalicznych słów wojewody pomorskiego, jest jego oświadczenie majątkowe za ubiegły rok, które jako przedstawiciel rządu w regionie, musi rokrocznie składać. Z dokumentu Drelicha wynika, że samorządowiec nie posiada na własność (lub wspólnie z małżonką) żadnej nieruchomości. Wojewoda nie jest też właścicielem samochodu.

Na koncie Drelicha znajduje się niespełna 9 tys. zł oraz drobne sumy w dewizach: 400 euro i 200 dolarów amerykański - łącznie ok. 11 tys. zł. Do tego dochodzą papiery wartościowe Noble Fund na kwotę 5 230 zł.

Sprawdź też: Drewno po nawałnicach będzie przerobione

Samorządowiec zaznaczył w oświadczeniu, że po powołaniu go na stanowisko wojewody w grudniu 2015 roku, zawiesił prowadzenie działalności gospodarczej. Jako wojewoda otrzymuje miesięcznie ok. 11,5 tys. złotych brutto. Zadeklarował, że w minionym roku zarobił w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim 137 091,06 zł. Do tego dochodzi 945,94 zł z tytułu pełnienia obowiązków społecznych w starostwie powiatowym w Pruszczu Gdańskim w styczniu 2016 r.

 

 

Źródło: bip.kprm.gov.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze