PiS chce kolejnej miliardowej inwestycji. Po centralnym lotnisku i dworcu, czas na port w Gdańsku

2017-05-25 22:00

Najpierw rząd Beaty Szydło ogłosił pomysł budowy Centralnego Portu Lotniczego pomiędzy Warszawą a Łodzią, później Centralnego Dworca Kolejowego, a teraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej chce zbudować za kilka miliardów euro Centralny Port w Gdańsku.

Centralny Port w Gdańsku
– Wyjście na głębokie wody to tendencja inwestycyjna w wielu portach. Armatorzy używają coraz większych statków w celu obniżenia ceny frachtu – mówi cytowany przez "Dziennik Gazetę Prawną" prezes Portu Gdańsk Łukasz Greinke. – Przygotowania ruszyły. W tym roku ogłosimy przetarg na studium wykonalności – zapowiada. Kilkuetapowa budowa zacznie się po 2020 r. Koszt? Kilka miliardów euro, czyli ponad 10 mld zł.

Zobacz również: Rząd chce wydać nawet 30 mld zł na Centralny Port Lotniczy

Jak podają lokalne media w Trójmieście, port ma powstać pomiędzy ujściem kanału portowego a Naftoportem. Uwolnione tereny w lewobrzeżnej części Portu Wewnętrznego, mają być stopniowo oddawane miastu. Resort szacuje, że nowy port może rozładowywać rocznie 100 mln ton. Jednocześnie rząd zakłada również budowę nowych terminali umożliwiających obsługę statków pasażerskich.

Przypomnijmy, że kilka miesięcy wcześniej rządzący przedstawili wstępną koncepcję budowy Centralnego Portu Lotniczego, który ma powstać pomiędzy Łodzią a Warszawą. Wicepremier Jarosław Gowin ujawnił też, że rozważana jest także inwestycja Centralnego Dworca Kolejowego. Dopytywany przez PAP, "czy z Centralnym Portem Lotniczym powinien powstać równolegle Centralny Dworzec Kolejowy", odpowiedział: "Oczywiście, że tak". – Centralny Port Lotniczy musi być obsłużony przez sieć połączeń kolejowych, gdyż pasażerów nie dałoby się transportować zwykłymi drogami – argumentował Gowin.

 

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze