Pracownicy Kancelarii Premiera z podwyżkami. Jeszcze tylko jeden podpis...

Jak tłumaczą jego autorzy, stawki wynagrodzenia dla tych stanowisk zostały ustalone jeszcze w 1998 r. i od tamtej pory nie były zmieniane. - „Na tle zmian wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości wynagrodzenia pracowników urzędów państwowych, która nastąpiła w ww. okresie, uległy one znaczącej dezaktualizacji” - czytamy w uzasadnieniu.

Czytaj również: Ponad 30 tys. zł dla prezydenta i premiera [INFOGRAFIKA]

Podwyżkami ma być objętych 16 osób. Po zmianach przedział kwot wynagrodzenia zasadniczego dla asystentów ma wynieść: 2500-6560 zł. Obecnie pensja brutto dla asystenta wynosi ok. 3 tys. zł brutto.

Podwyżki przewidziano również dla sekretarzy: Prezesa Rady Ministrów, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra, Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, sekretarza stanu, podsekretarza stanu, dyrektora generalnego, dyrektora biura, departamentu (komórki organizacyjnej równorzędnej).

Obecnie ich wynagrodzenie zasadnicze mieści się w przedziale 1330-1940 zł. - „Dolna granica tego przedziału jest ustalona znacznie poniżej wartości minimalnego wynagrodzenia za pracę określonego od dnia 1 stycznia 2016 r. Taki poziom stawek wynagrodzenia znacząco utrudnia prowadzenie racjonalnej polityki wynagrodzeniowej” - czytamy w uzasadnieniu do tej decyzji.

Po podwyżce ma wynieść 2000 tys. zł. Górną granice ustalono natomiast na 5060 zł. Oznacza to wzrost o 260 proc.

Nowe zasady wynagradzania pracowników Kancelarii Premiera mają wejść w życie 14 dni od dnia ogłoszenia, więc jeśli premier złoży swój podpis szybko, to asystenci i sekretarze dostaną podwyżkę już od września.

Zobacz także: Kukiz ostro o podwyżkach dla polityków: "Koryto+"

Autorzy projektu zapewniają, że podwyżki nie będą obciążały budżetu państwa, ponieważ zostaną sfinansowane „ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach limitu wydatków na wynagrodzenia, określonych dla właściwej części budżetowej na dany rok”.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu PiS chciał wprowadzić w życie podwyżki dla osób zajmujących najważniejsze funkcje w państwie – od prezydenta począwszy. Odpowiedni projekt w tej sprawie trafił nawet do Sejmu. Jednak po krytyce, z jaką spotkał się projekt, PiS się z niego wycofał.

Źródło: tvnbis24.pl, oprac. MK