Ceny zboża najniższe od lat. Na co uważać podpisując umowę kontraktacyjną w listopadzie?

Tegoroczne żniwa przyniosły rekordowe plony, ale zamiast świętować, wielu rolników z niepokojem patrzy na swoje konta. Ceny zboża w skupach są najniższe od lat, a eksperci ostrzegają, że to jeszcze nie koniec spadków. Istnieje jednak strategiczny ruch, który można wykonać właśnie w listopadzie, aby zabezpieczyć się przed dalszymi stratami, a jego skuteczność zależy od uniknięcia jednej, często spotykanej pułapki w umowach.

Kombajn marki Claas pracuje na polu pełnym dojrzałego zboża, unosząc kurz podczas żniw. W tle widać liczne bele słomy i słupy energetyczne, a niebo pokrywają chmury, co odzwierciedla kontekst niskich cen zboża, o czym przeczytasz na Super Biznes.

i

Kombajn marki Claas pracuje na polu pełnym dojrzałego zboża, unosząc kurz podczas żniw. W tle widać liczne bele słomy i słupy energetyczne, a niebo pokrywają chmury, co odzwierciedla kontekst niskich cen zboża, o czym przeczytasz na Super Biznes.
  • Analiza PKO BP prognozuje, że rekordowo niskie ceny zbóż mogą utrzymać się na rynku aż do połowy 2026 roku
  • Listopad to kluczowy moment na zawieranie kontraktów terminowych, które mogą zabezpieczyć twoje zyski przed dalszymi spadkami cen pszenicy
  • Eksperci prawni ostrzegają, że wiele umów kontraktacyjnych na zboże zawiera pułapki przenoszące całe ryzyko gospodarcze na rolnika
  • Odpowiednie parametry jakościowe, takie jak zawartość białka, mogą podnieść cenę pszenicy w skupie nawet o 100 zł na tonie

Rekordowe zbiory i niskie ceny zbóż. Aktualne stawki w skupach

Sytuacja na krajowym rynku zbóż staje się coraz trudniejsza, a główną przyczyną jest nadzwyczaj wysoka podaż. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego tegoroczne zbiory w Polsce osiągnęły rekordowy poziom 37,1 mln ton, czyli o 6% więcej niż w ubiegłym roku. Problem pogłębia sytuacja na świecie. Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) prognozuje, że globalna produkcja w sezonie 2025/26 również wzrośnie, i to o 4%, dobijając do historycznego wyniku 2412 mln ton. Tak duża ilość ziarna na rynku nieuchronnie prowadzi do spadku cen, co widać już w danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z końcówki października. Ceny pszenicy są obecnie średnio o 15,4% niższe niż rok temu, a w przypadku pszenicy paszowej spadek sięga nawet 16,6%. Jak alarmuje Wielkopolska Izba Rolnicza, obecne stawki w skupach przypominają te sprzed dwudziestu lat, podczas gdy koszty produkcji w tym czasie wzrosły wielokrotnie, co dla wielu gospodarstw jest prostą drogą do utraty płynności finansowej.

Z danych rynkowych zebranych pod koniec października przez „Tygodnik Poradnik Rolniczy” wynika, że rozpiętość cen jest bardzo duża. Za tonę pszenicy konsumpcyjnej można otrzymać od 660 do 780 zł, żyto wyceniane jest na 480-620 zł, a sucha kukurydza na 630-750 zł. Warto jednak pamiętać o znaczących różnicach regionalnych. Dobrym przykładem jest Stoisław w województwie zachodniopomorskim, gdzie za pszenicę o zawartości białka powyżej 12,5% płacono 750 zł za tonę. W innych częściach Polski stawki bywały niższe nawet o 90 zł. To pokazuje, jak kluczowe stają się parametry jakościowe ziarna. W praktyce odpowiednia zawartość białka może podnieść cenę o 70, a nawet 100 zł na tonie, co jest istotnym argumentem przy planowaniu sprzedaży i negocjacjach z odbiorcami.

Prognoza dalszych spadków. Jak kontrakty mogą zabezpieczyć cenę zboża?

Niestety, prognozy na najbliższe miesiące nie napawają optymizmem. Analitycy banku PKO BP przewidują, że niskie ceny mogą utrzymać się aż do połowy 2026 roku. Co więcej, do końca bieżącego roku pszenica w skupach może potanieć o kolejne 9 do 17 procent w stosunku do ubiegłego roku. W tej sytuacji listopad staje się kluczowym miesiącem na podjęcie działań. Jak informuje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, to właśnie teraz więksi odbiorcy, tacy jak młyny czy zakłady przetwórcze, finalizują plany zakupowe na początek przyszłego roku. Aktywne poszukiwanie kontraktów może pozwolić na uzyskanie znacznie lepszych warunków niż te, które oferuje niestabilny rynek bieżący. Dobrym rozwiązaniem mogą być kontrakty typu forward, które pozwalają z góry ustalić cenę na przyszłe dostawy i tym samym zminimalizować ryzyko dalszych spadków. Biuro Analiz Sektorowych PKO BP dodaje, że na paryskiej giełdzie pszenica w kontraktach na grudzień jest obecnie najtańsza od pięciu lat, co dodatkowo powinno motywować do zabezpieczania cen na własną rękę.

Warto na bieżąco śledzić notowania na giełdzie MATIF, gdzie ceny pszenicy z dostawą w grudniu 2025 roku, choć w skali roku są niższe o ponad 11%, utrzymują się na poziomie 190-193,75 euro za tonę, co jest najwyższym wynikiem od początku września. Decydując się na umowy kontraktacyjne, trzeba jednak zachować dużą ostrożność. Jak ostrzega adwokat Anna Przewoźny, specjalizująca się w prawie rolnym, wiele umów zawiera niekorzystne dla rolników zapisy, które przerzucają na nich całość ryzyka gospodarczego. W szerszej perspektywie, szansą na poprawę sytuacji może być propozycja zgłoszona przez organizacje rolnicze, o której informuje Ogólnopolskie Porozumienie Producentów Rzepaku. Sugerują one zwiększenie obowiązkowego udziału biokomponentów w paliwach z obecnych 10% do co najmniej 15%. Taki ruch pozwoliłby zagospodarować nawet 5 milionów ton zbóż, co znacząco zmniejszyłoby nadpodaż i mogło w przyszłości przyczynić się do stabilizacji cen na rynku.

Pieniądze to nie wszystko - Tadeusz Białek
QUIZ PRL. Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce
Pytanie 1 z 15
Jakie przedsiębiorstwa dominowały w gospodarce PRL?
QUIZ PRL: „Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce”
Super Biznes SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki