- Analiza strat finansowych potwierdza, że ignorowanie nowych norm dobrostanu zwierząt może obniżyć dochód netto nawet o 20% na jednej krowie
- Inwestycja w pompę ciepła może obniżyć koszt wytworzenia 1 kWh ciepła do zaledwie 37 groszy, znacząco redukując rachunki za energię
- Eksperci ostrzegają, że połączenie niestabilnych cen prądu i prognoz mroźniejszej zimy grozi drastycznym wzrostem kosztów ogrzewania w hodowli
- Nowy program Agroenergia oferuje rolnikom dotacje do 800 tysięcy złotych na inwestycje poprawiające efektywność energetyczną gospodarstwa
Nowe normy dobrostanu i wyższe rachunki za prąd. Co czeka hodowców w 2025 roku?
Rok 2025 przyniósł hodowcom nowe wyzwania w postaci zaostrzonych przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt. Wymagają one zapewnienia w budynkach inwentarskich bardzo konkretnych warunków mikroklimatycznych. Jak podaje portal Super Biznes, nowe limity stężeń gazów to maksymalnie 3000 ppm dla dwutlenku węgla, 5 ppm dla siarkowodoru i 20 ppm dla amoniaku. Regulacje ściśle określają również widełki temperatury i wilgotności, które dla krów mlecznych wynoszą od 8 do 16°C przy wilgotności 60-80%. Jeszcze bardziej rygorystyczne warunki dotyczą prosiąt, które w pierwszych dniach życia potrzebują aż 32°C. Zignorowanie tych norm to nie tylko ryzyko kar, ale przede wszystkim realne straty finansowe. Według wyliczeń serwisu E-krowa, stres termiczny u bydła mlecznego może kosztować hodowcę nawet ponad 350 dolarów rocznie od jednej krowy, co przekłada się na utratę przeszło 20% dochodu netto na sztuce z powodu niższej mleczności i problemów z płodnością.
Sytuację dodatkowo komplikuje niestabilność na rynku energii. Choć, jak informuje serwis Samurio.pl, średnia cena prądu w 2025 roku oscyluje wokół 1,10 zł za kilowatogodzinę, to brak rządowych tarcz cenowych po wrześniu wprowadził dużą niepewność w planowaniu budżetów gospodarstw. Wielu rolników z niepokojem patrzy w przyszłość, zwłaszcza że prognozy pogodowe nie napawają optymizmem. Zgodnie z analizami portalu FhuInventor.pl, nadchodząca zima ma być mroźniejsza niż poprzednie. To nieuchronnie oznacza większe zapotrzebowanie na energię do ogrzewania budynków inwentarskich, a co za tym idzie, jeszcze wyższe rachunki za prąd i ogrzewanie.
Jak obniżyć koszty ogrzewania w hodowli? Dostępne rozwiązania i dotacje
W obliczu tak rosnących kosztów, kluczem do utrzymania rentowności staje się inwestycja w modernizację i efektywność energetyczną. Według danych portalu Super Biznes, już samo ocieplenie budynków inwentarskich, na przykład pianką poliuretanową, może obniżyć wydatki na ogrzewanie od 30 do nawet 50%. Długoterminowo bardzo opłacalnym rozwiązaniem, choć wymagającym większej inwestycji początkowej rzędu 45-58 tys. zł dla budynków o powierzchni 50-120 m², są pompy ciepła. Jak wskazują analizy serwisu Samurio.pl, urządzenie o współczynniku efektywności COP równym 3 pozwala obniżyć koszt wytworzenia 1 kWh ciepła do około 37 groszy. Z kolei w hodowli drobiu, jak donosi PortalHodowcy.pl, coraz większą popularnością cieszą się rekuperatory, które odzyskują ciepło z powietrza usuwanego z kurnika, co znacząco ogranicza straty energii.
Rolnicy planujący takie inwestycje nie są pozostawieni sami sobie i mogą poszukać wsparcia finansowego. Warto pamiętać o programach, które oferuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Przykładowo, w ramach interwencji „Inwestycje poprawiające dobrostan bydła i świń” można było uzyskać do 65% dofinansowania, a nabór trwał do 11 lipca bieżącego roku. Obecnie warto zwrócić uwagę na program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) o nazwie „Agroenergia”, który ruszył 8 lipca 2025 roku. Z budżetem 200 milionów złotych oferuje on dotacje do 800 tys. zł lub pożyczki do 2 milionów złotych na budowę nowych źródeł energii i poprawę efektywności energetycznej. Inwestycje w nowoczesne technologie, wsparte dostępnym dofinansowaniem, stają się więc nie tylko sposobem na spełnienie norm, ale przede wszystkim realną szansą na obniżenie kosztów i zabezpieczenie przyszłości gospodarstwa.
