- Dane Ministerstwa Rolnictwa ujawniają, że dopłaty do rolnictwa ekologicznego w 2025 roku mogą sięgnąć nawet 3 105 zł na hektar
- Odbudowa próchnicy w glebie jest kluczowym sposobem na zwiększenie odporności upraw na suszę i obniżenie kosztów nawożenia
- Analiza rynku potwierdza, że wartość żywności ekologicznej rośnie, a zakupy produktów bio deklaruje już blisko 80% konsumentów
- Spadek zawartości materii organicznej w glebie o zaledwie 1% może ograniczyć jej zdolność do magazynowania wody nawet o 30%
Dopłaty do rolnictwa ekologicznego 2025. Jakie stawki i premie dla rolników?
Wprowadzanie w gospodarstwie praktyk prośrodowiskowych i dbałość o bioróżnorodność to kierunek, który zyskuje solidne wsparcie finansowe. Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 na rolnictwo ekologiczne zarezerwowano budżet sięgający niemal 905 milionów euro. Przekłada się to na konkretne korzyści dla rolników, którzy w 2025 roku mogą liczyć na dopłaty w wysokości od 1 043 zł do 3 105 zł na hektar, w zależności od rodzaju upraw. System ten uwzględnia również potrzeby mniejszych gospodarstw, oferując stawkę na poziomie 1 640 zł na hektar. Zachętą do wejścia na tę ścieżkę jest także podniesiona do 300 tysięcy złotych premia dla młodych rolników, którzy zdecydują się na produkcję zwierzęcą. Warto również rozważyć inne możliwości, takie jak program zalesiania gruntów rolnych, na który nabór wniosków w ramach PROW trwa do końca lipca bieżącego roku, o czym przypomina Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). System wsparcia jest elastyczny i stale się rozwija, czego dowodem są wprowadzane w 2025 roku nowe ekoschematy, na przykład ten dotyczący tworzenia obszarów z roślinami miododajnymi.
Mniej próchnicy i większe ryzyko suszy. Jak ekologia poprawia kondycję gleby?
Dopłaty to jednak nie wszystko. Postawienie na praktyki proekologiczne otwiera drzwi do dynamicznie rosnącego rynku i pozwala odbudować najważniejszy warsztat pracy rolnika, jakim jest zdrowa gleba. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi dla Polskiej Izby Żywności Ekologicznej, wartość rynku żywności ekologicznej w Polsce w 2023 roku wyniosła około 2 miliardy złotych, a zakupy takich produktów deklaruje już blisko 80% konsumentów. Trend ten potwierdzają dane Nielsena IQ, przytaczane przez portal Bankier.pl, które wskazują na stabilny, około czteroprocentowy roczny wzrost sprzedaży certyfikowanych produktów bio. Równie istotną, choć często niedocenianą wartością, jest poprawa kondycji gleby. Jak podaje serwis hortinet.pl, średnia zawartość próchnicy w polskich glebach spadła w ostatnich dekadach z poziomu 3–4% do zaledwie 1,8–2,2%. To nie tylko liczby. Portal pbcb.gov.pl wyjaśnia, że spadek zawartości materii organicznej o 1% może ograniczyć zdolność gleby do magazynowania wody nawet o 30% i zwiększyć straty nawozów azotowych o 40%. Odbudowa próchnicy, która jest fundamentem rolnictwa ekologicznego, w praktyce oznacza więc większą odporność upraw na suszę i niższe koszty nawożenia, zabezpieczając przyszłość i stabilność gospodarstwa.
