Dopłaty do torfowisk to nawet 2300 zł do hektara. Kto może się o nie ubiegać?

Posiadanie podmokłych łąk czy nieużytków często kojarzy się z problemem, a nie zyskiem. Od przyszłego roku taka ziemia, objęta nowymi przepisami, może jednak stać się nieoczekiwanym źródłem stałego dochodu. Okazuje się, że klucz do uzyskania dopłat, sięgających nawet ponad 2300 zł do hektara, tkwi w zrozumieniu kilku prostych zasad, które zamieniają ograniczenia w realne korzyści.

Krajobraz polskiego torfowiska z licznymi, nieregularnymi zbiornikami wodnymi otoczonymi brązowo-zieloną roślinnością i rzadkimi drzewami na horyzoncie. Kontekst dotyczy dopłat do torfowisk, o czym przeczytasz na portalu Super Biznes.

i

Autor: Wygenerowane przez AI Krajobraz polskiego torfowiska z licznymi, nieregularnymi zbiornikami wodnymi otoczonymi brązowo-zieloną roślinnością i rzadkimi drzewami na horyzoncie. Kontekst dotyczy dopłat do torfowisk, o czym przeczytasz na portalu Super Biznes.
  • Ministerstwo Rolnictwa ujawnia, że nowe dopłaty do torfowisk mogą sięgnąć nawet 2387 zł na hektar już od 2026 roku
  • Posiadanie podmokłych użytków objętych normą GAEC 2 staje się szansą na stały dochód, a nie problemem dla gospodarstwa
  • Eksperci wskazują, jakie proste warunki trzeba spełnić, aby zakwalifikować się do płatności za ochronę torfowisk
  • Ograniczenia wynikające z normy GAEC 2 nie oznaczają końca uprawy na gruntach ornych, a jedynie zmianę agrotechniki

Dopłaty do torfowisk od 2026 roku. Jakie stawki i warunki dla rolników?

W przyszłym roku pojawi się nowa, interesująca możliwość wsparcia finansowego dla rolników, którzy zdecydują się na ochronę torfowisk i terenów podmokłych. Jak donosi Tygodnik Rolniczy, program płatności został podzielony na trzy warianty, dostosowane do specyfiki gruntów. Pierwszy wariant przewiduje stawkę 581 zł na hektar rocznie dla torfowisk zlokalizowanych na trwałych użytkach zielonych. Drugi oferuje nieco więcej, bo 627 zł na hektar, dla torfowisk na gruntach ornych. Najbardziej atrakcyjna finansowo jest trzecia opcja, gdzie wsparcie może wynieść aż 2 387 zł na hektar rocznie. Jest ona skierowana do tych gospodarzy, którzy podejmą pięcioletnie zobowiązanie i przekształcą swoje grunty orne w trwałe użytki zielone. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że na lata 2026-2027 na ten cel przeznaczono około 306 mln zł. Co ciekawe, środki te pochodzą częściowo z funduszy przesuniętych z działań leśno-zadrzewieniowych. Zgodnie z zapowiedziami Komitetu Monitorującego Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej, pierwszy nabór wniosków ruszy 15 marca 2026 roku.

Aby ubiegać się o nowe płatności, warto sprawdzić, czy gospodarstwo spełnia kilka podstawowych kryteriów. Jak podaje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), kluczowe jest posiadanie działek o minimalnej powierzchni 0,1 hektara, które leżą na obszarach objętych normą GAEC 2. Całe gospodarstwo musi mieć przy tym co najmniej jeden hektar. Skalę programu dobrze ilustrują dane portalu Warzywa.pl, z których wynika, że norma GAEC 2 obejmuje w Polsce łącznie około 400 tysięcy hektarów, z czego 38 tysięcy to grunty orne. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowało też ważne ułatwienie dla mniejszych gospodarstw. Rolnicy posiadający do 10 hektarów, a stanowią oni prawie trzy czwarte wszystkich gospodarstw w Polsce, zostali zwolnieni z kontroli i potencjalnych kar związanych z warunkowością. To rozwiązanie powinno znacznie uprościć im dostęp do nowego wsparcia.

Ograniczenia GAEC 2 a klimat. Co rolnik musi wiedzieć o ochronie torfowisk?

Warto pamiętać, że nowe dopłaty nie pojawiły się znikąd. Stanowią one finansową rekompensatę za ograniczenia, które wprowadziła norma GAEC 2, obowiązująca już od 15 marca 2025 roku. Rolnicy, których grunty znalazły się na wyznaczonych obszarach podmokłych i torfowiskach, doskonale wiedzą, że przepisy te zakazują między innymi wykonywania orki, przekształcania trwałych użytków zielonych czy budowy nowych systemów melioracyjnych. Zgodnie z zapewnieniami ARiMR, celem płatności jest zrekompensowanie ewentualnych strat w dochodach i pokrycie dodatkowych kosztów. Resort rolnictwa uspokaja jednak, że na gruntach ornych objętych normą nadal dozwolona jest płytka uprawa na głębokość do 15 cm. Jak potwierdza Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG), w przypadku większości upraw taka agrotechnika nie powinna prowadzić do znaczącego obniżenia plonów. Co więcej, dopuszczalne pozostają pewne prace konserwacyjne, na przykład odmulanie rowów, pod warunkiem, że wykonuje się je nie częściej niż raz na trzy lata.

Nowe przepisy i dopłaty to nie tylko kwestia unijnych wymogów, ale przede wszystkim realna korzyść dla środowiska. Jak podkreśla Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, gleby organiczne, z których składają się torfowiska, pełnią rolę naturalnych gąbek. Magazynują ogromne ilości dwutlenku węgla i wody, przez co skutecznie zmniejszają ryzyko zarówno suszy, jak i lokalnych podtopień czy pożarów. Według portalu Nauka o Klimacie, jeden hektar prawidłowo funkcjonującego torfowiska potrafi wchłonąć rocznie około 1,1 tony dwutlenku węgla. Niestety, jak czytamy w Executivemagazine, w Polsce osuszono już blisko 85% tych cennych ekosystemów, głównie na potrzeby rolnictwa. Efekt jest alarmujący. Serwis Demagog.org.pl podaje, że odwodnione torfowiska emitują rocznie aż 33,9 miliona ton CO₂, czyli więcej niż największy pojedynczy emitent w kraju, elektrownia Bełchatów. Działania zmierzające do ponownego nawodnienia tych obszarów mogą odwrócić ten trend, ograniczając emisje nawet o 22 miliony ton CO₂ rocznie i przywracając bezcenną zdolność krajobrazu do zatrzymywania wody.

Super Biznes SE Google News
Rolnicy oszukani na nasionach: miała wyrosnąć pietruszka korzeniowa, wyrosła naciowa
QUIZ. Polska wieś w czasach “Znachora”, czyli wsi sielska i anielska II RP
Pytanie 1 z 10
Inicjatorem budowania sławojek, czyli wolnostojących ustępów, był:
Polska wieś w II RP

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki