- Analiza działań rządu ujawnia, jak Polska buduje koalicję w UE, aby zablokować niekorzystną umowę z Mercosur
- Embargo na import zboża z Ukrainy pozostaje w mocy, skutecznie chroniąc krajowy rynek przed destabilizacją cen
- Eksperci potwierdzają, że w odpowiedzi na protesty rolników zniesiono obowiązek ugorowania 4% gruntów ornych w ramach Zielonego Ładu
- Nowa definicja aktywnego rolnika ma sprawić, że dopłaty trafią wyłącznie do osób prowadzących realną produkcję rolniczą
Embargo na zboże z Ukrainy i blokada umowy z Mercosur. Jak Polska chroni swój rynek?
Polski rząd niezmiennie utrzymuje embargo na import pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy, które wprowadzono 16 września 2023 roku. Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zakaz ten pozostaje w mocy, nawet po wejściu w życie nowej umowy handlowej między Unią Europejską a Ukrainą, co miało miejsce 29 października tego roku. Głównym celem jest ochrona krajowego rynku rolnego przed zalewem tańszych produktów, co mogłoby doprowadzić do destabilizacji i spadku cen, a w konsekwencji uderzyć w sytuację finansową polskich gospodarstw. Warto zaznaczyć, że tranzyt ukraińskich towarów przez Polskę jest dozwolony. Dane ukraińskich kolei (Ukrzaliznytsia) pokazują, że na początku grudnia 2025 roku średnia dobowa liczba wagonów ze zbożem przekraczających granicę wzrosła o 22% w porównaniu z końcem listopada. Dodatkowo w ramach nowej umowy handlowej udało się utrzymać system cen wejścia dla importowanych owoców i warzyw, co skutecznie chroni przed sztucznym zaniżaniem ich wartości.
Jednak działania na wschodniej granicy to nie wszystko. Polska stanowczo sprzeciwia się również zawarciu umowy handlowej z krajami Ameryki Południowej zrzeszonymi w Mercosur. Wyrazem tego jest dzisiejszy (18 grudnia 2025 r.) wielki protest rolników w Brukseli, zorganizowany przez ponad 40 organizacji z całej Europy pod egidą Copa-Cogeca. Minister rolnictwa Stefan Krajewski już 16 grudnia zaapelował do dziewięciu państw członkowskich, w tym Włoch, Austrii i Węgier, o stworzenie wspólnego frontu i zablokowanie porozumienia. Tego samego dnia Parlament Europejski przegłosował wprowadzenie do umowy klauzul ochronnych opartych na zasadzie wzajemności. W praktyce oznacza to, że importerzy będą musieli spełniać te same normy jakości i bezpieczeństwa, co unijni producenci. Mimo to szef polskiego resortu rolnictwa zapowiada, że każdy transport będzie poddawany intensywnym kontrolom na granicach. Sugeruje też, że jeśli polskie postulaty nie zostaną uwzględnione, nasz kraj może zainicjować rozmowy o utworzeniu specjalnego Europejskiego Funduszu Wyrównawczego dla Rolnictwa.
Koniec z ugorowaniem i nowa definicja rolnika. Kluczowe zmiany we wsparciu.
W odpowiedzi na wielomiesięczne protesty rolników w całej Unii, już 25 maja 2024 roku wprowadzono istotne uproszczenia w zasadach europejskiego Zielonego Ładu. Zgodnie z informacjami opublikowanymi w Dzienniku Urzędowym UE, jedną z kluczowych zmian jest zniesienie obowiązku ugorowania 4% gruntów ornych. Pozwala to rolnikom na pełniejsze wykorzystanie potencjału produkcyjnego swoich gospodarstw. Zwiększono również elastyczność w podejściu do agrotechniki, dając gospodarzom wybór między dywersyfikacją upraw a stosowaniem zmianowania. Ułatwia to dostosowanie produkcji do lokalnych warunków i rachunku ekonomicznego. Co równie ważne, gospodarstwa o powierzchni do 10 hektarów zostały zwolnione z kontroli i ewentualnych kar związanych z realizacją norm środowiskowych, co znacząco zmniejsza obciążenia administracyjne dla najmniejszych producentów.
Polski rząd pracuje także nad własnymi rozwiązaniami, które mają wzmocnić sektor rolny. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiada, że jeszcze w 2025 roku powinna zostać przyjęta ustawa definiująca pojęcie „aktywnego rolnika”. Jej celem jest skierowanie wsparcia finansowego wyłącznie do osób, które faktycznie prowadzą działalność rolniczą. Ma to ukrócić sytuacje, w których dopłaty pobierają podmioty niezajmujące się realną produkcją. Ponadto, w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027, od przyszłego roku rolnicy mogą liczyć na nowe środki. Na rozwój współpracy w łańcuchu wartości przeznaczono 51 milionów euro, a kolejne 204 miliony euro wesprą działania „poza gospodarstwem”. Te krajowe i unijne inicjatywy wpisują się w szerszy trend dbania o równe warunki konkurencji, czego dowodem jest zapowiedź Komisji Europejskiej o zaostrzeniu kontroli żywności importowanej do UE od stycznia 2026 roku.
