Rolnictwo regeneratywne oficjalnie w Polsce. To odpowiedź na wysokie koszty i suszę?

Każdy rolnik szuka sposobów na niższe rachunki i pewniejsze plony, zwłaszcza gdy pogoda staje się coraz bardziej nieprzewidywalna. Mało kto jednak wie, że właśnie w Polsce oficjalnie zdefiniowano podejście, które bezpośrednio odpowiada na te palące potrzeby. Okazuje się, że klucz do większej opłacalności i odporności gospodarstwa na kryzysy nie wymaga wcale drogich inwestycji, a opiera się na zasadach, które mogą odmienić przyszłość twojej uprawy.

Zielone rośliny kiełkujące w glebie, pokrytej suchymi łodygami, symbolizują rolnictwo regeneratywne. Nowe podejście łączy ochronę gleby z opłacalnością produkcji, co może odmienić przyszłość upraw w Polsce, o czym przeczytasz na portalu Super Biznes.

i

Autor: Wygenerowane przez AI Zielone rośliny kiełkujące w glebie, pokrytej suchymi łodygami, symbolizują rolnictwo regeneratywne. Nowe podejście łączy ochronę gleby z opłacalnością produkcji, co może odmienić przyszłość upraw w Polsce, o czym przeczytasz na portalu Super Biznes.
  • Opublikowana w październiku 2025 roku definicja rolnictwa regeneratywnego po raz pierwszy w Polsce łączy ochronę gleby z zapewnieniem opłacalności produkcji
  • Analiza z 2025 roku potwierdza, że rolnictwo regeneratywne pozwala obniżyć zużycie nawozów nawet o 25%, a paliwa do 40%
  • Stabilne plony w czasie suszy są możliwe dzięki glebie, która dzięki praktykom regeneratywnym potrafi zmagazynować o połowę więcej wody
  • Dane Głównego Urzędu Statystycznego z 2025 roku alarmują, że pogorszenie opłacalności produkcji rolnej dotknęło już ponad 62% gospodarstw

Czym jest rolnictwo regeneratywne? Polska ma już oficjalną definicję

Powszechna zgoda w branży rolnej jest kluczowa dla przyszłości, dlatego z inicjatywy Polskiego Klubu Ekologicznego pod koniec 2024 roku powstał Pakt Społeczny dla Rolnictwa i Produkcji Żywności. To ważne forum dialogu, które połączyło rolników, przedstawicieli rządu, przetwórców, naukowców i organizacje pozarządowe. Jednym z pierwszych i najważniejszych owoców tej współpracy jest opracowanie w październiku 2025 roku wspólnej, pierwszej w Polsce definicji rolnictwa regeneratywnego. Mówiąc najprościej, chodzi o takie prowadzenie gospodarstwa, które skupia się na odbudowie zdrowia i żyzności gleby, wspieraniu bioróżnorodności oraz lepszym gospodarowaniu wodą, a przy tym ogranicza emisję gazów cieplarnianych. Co bardzo istotne, w definicji tej mocno podkreślono, że wszystkie te działania muszą iść w parze z zapewnieniem opłacalności produkcji, co otwiera drogę do uwzględnienia tego modelu w unijnej Wspólnej Polityce Rolnej oraz przyszłych systemach certyfikacji.

Jak rolnictwo regeneratywne obniża koszty i chroni przed suszą?

Korzyści płynące z wdrażania praktyk regeneratywnych nie są tylko teorią, co potwierdzają analizy zebrane w przewodniku Fundacji Grunt od Nowa i Danone z 2025 roku. Dla rolników oznaczają one przede wszystkim konkretne oszczędności, wynikające z mniejszego zużycia nawozów nawet o 25%, paliwa do 40%, a środków ochrony roślin do 30%. Ponadto, rolnictwo regeneratywne to skuteczny sposób na zwiększenie odporności gospodarstwa na coraz częstsze ekstremalne zjawiska pogodowe. Doświadczenia pokazują, że gospodarstwa stosujące te metody notują stabilniejsze plony, a straty w okresach suszy czy nawalnych deszczy bywają niższe o 20-30%. Dzieje się tak między innymi dlatego, że gleba bogata w materię organiczną i chroniona roślinami okrywowymi potrafi zatrzymać nawet o połowę więcej wody niż gleba uprawiana tradycyjnie.

Niska opłacalność i brak młodych rolników. Główne problemy polskiego rolnictwa

Potrzeba zmian w polskim rolnictwie jest coraz bardziej widoczna, co bezlitośnie pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego. W pierwszej połowie 2025 roku aż 62,7% rolników odczuło pogorszenie opłacalności swojej produkcji. Sytuację dodatkowo komplikują wyzwania demograficzne, gdyż średnia wieku rolnika w Polsce sięga już 57 lat, a osoby poniżej 40. roku życia stanowią zaledwie 13% wszystkich gospodarzy. Jakby tego było mało, analiza przygotowana przez HFFA Research w grudniu tego roku ostrzega przed kolejnym zagrożeniem. Chodzi o możliwą utratę dostępu do niektórych substancji czynnych w ochronie roślin, co do 2030 roku mogłoby spowodować znaczące spadki plonów pszenicy (o 16,5%), rzepaku (o 14,1%) i ziemniaków (o 13,1%), uderzając w bezpieczeństwo żywnościowe kraju.

Rekordowy eksport żywności i nowe regulacje. Jakie zmiany czekają rolników?

Mimo tych licznych wyzwań, polski sektor rolno-spożywczy wciąż jest w doskonałej kondycji na arenie międzynarodowej. Jak podaje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, w 2024 roku wartość eksportu żywności z Polski osiągnęła rekordowe 53,8 mld euro, a przez pierwsze trzy kwartały 2025 roku wzrosła o kolejne 8,4% w porównaniu z rokiem poprzednim. W odpowiedzi na problemy krajowe, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiedziało zmiany w definicji „aktywnego rolnika”, które mają ułatwić dostęp do płatności bezpośrednich. W ramach okresu przejściowego w 2026 roku ponad pół miliona małych gospodarstw zostanie automatycznie uznanych za aktywne zawodowo. Równolegle działania podejmuje Unia Europejska. W listopadzie 2025 roku Komisja Europejska zaprezentowała nową strategię, której celem jest podwojenie liczby młodych rolników w UE do 2040 roku, co stanowi bezpośrednią odpowiedź na niekorzystne trendy demograficzne.

Super Biznes SE Google News
Rolnicy oszukani na nasionach: miała wyrosnąć pietruszka korzeniowa, wyrosła naciowa
QUIZ. Polska wieś w czasach “Znachora”, czyli wsi sielska i anielska II RP
Pytanie 1 z 10
Inicjatorem budowania sławojek, czyli wolnostojących ustępów, był:
Polska wieś w II RP

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki