- Analiza Wielkopolskiej Izby Rolniczej ujawnia, która popularna uprawa przyniosła ponad 3000 zł straty z hektara, a która okazała się najbardziej opłacalna
- Wprowadzenie do płodozmianu grochu i soi staje się kluczową strategią na poprawę opłacalności upraw w obliczu niestabilnych cen zbóż
- Zapowiedź Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wskazuje, że nowe dopłaty do torfowisk mogą przynieść nawet 2 387 zł zysku z hektara w 2026 roku
- Nadchodzące regulacje unijne i mechanizm CBAM spowodują nieunikniony wzrost cen nawozów oraz wprowadzą obowiązek prowadzenia e-ewidencji zabiegów już od 2026 roku
Opłacalność upraw 2026. Co siać, gdy susza obniża dochody o 20%?
Planując strukturę zasiewów na nadchodzący sezon 2026, warto dokładnie przeanalizować dostępne dane ekonomiczne. Jak wynika z kalkulacji przygotowanych przez Wielkopolską Izbę Rolniczą na początku 2025 roku, najbardziej dochodową uprawą okazał się rzepak, który przyniósł rolnikom zysk na poziomie 1 141,23 zł z hektara. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja w przypadku kukurydzy na ziarno, która niestety wygenerowała stratę sięgającą aż 3 322,07 zł na hektarze. Te liczby są szczególnie istotne w kontekście ogólnej kondycji finansowej gospodarstw, którą Główny Urząd Statystyczny określił jako trudną. Wskaźnik opłacalności produkcji, mimo pewnej poprawy w 2025 roku, nadal pozostawał ujemny i wynosił -42,9 pkt. Spoglądając w przyszłość, analitycy z banku Credit Agricole prognozują, że pod koniec 2026 roku ceny pszenicy mogą osiągnąć poziom 1050 zł za tonę, a kukurydzy 950 zł za tonę.
Jednym z kluczowych czynników, który wpływa na niestabilność dochodów w rolnictwie, jest bez wątpienia klimat. Zgodnie z raportem Koalicji Klimatycznej, od 2011 roku w Polsce mamy do czynienia z ciągnącą się suszą letnią, która obniża dochody rolników średnio o 20%. W praktyce oznacza to roczne straty w uprawach bulwiastych, zbożowych i oleistych szacowane na kwotę od 3,9 do nawet 6,5 miliarda złotych, co jest bezpośrednim skutkiem niedoborów wody. Chociaż prognozy analityków bankowych dają nadzieję na lekki wzrost cen, warto mieć na uwadze sytuację na rynkach światowych. Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych przewiduje, że globalne zbiory zbóż w sezonie 2025/2026 mogą osiągnąć rekordowy poziom 2,39 mld ton. Tak duża podaż może z kolei wywierać presję na obniżenie cen i niestety niwelować potencjalne zyski krajowych producentów.
Groch i soja w płodozmianie. Które odmiany dają wysoki plon i jak je chronić?
W obliczu tych wyzwań ekonomicznych i klimatycznych, dobrym rozwiązaniem może być urozmaicenie płodozmianu i wprowadzenie do niego roślin strączkowych. Jak informowały Wieści Rolnicze, w sezonie 2025 świetne wyniki plonowania osiągnęły odmiany grochu ogólnoużytkowego, takie jak Symbios i Iconic, które dały plon na poziomie 107% wzorca. Równie dobrze spisały się odmiany Ostinato ze 106% wzorca oraz Autentic ze 105% wzorca, co potwierdza ich dużą wartość gospodarczą. Nie mniej ważną rolę odgrywa soja, której uprawa może znacząco zwiększyć krajowe bezpieczeństwo białkowe. Według danych portalu Top Agrar, Polska importuje rocznie około 2,7 miliona ton śruty sojowej, co pokazuje ogromny, niewykorzystany potencjał dla rodzimych producentów. Wyzwaniem w uprawie soi pozostaje ochrona herbicydowa, zwłaszcza po wycofaniu metrybuzyny. Doświadczenia zebrane w 2025 roku przez Stowarzyszenie Polska Soja wskazują jednak na skuteczność kombinacji takich substancji czynnych jak chlomazon, petoksamid i metrobromuron, które mogą stanowić skuteczne narzędzie w walce z chwastami.
Dopłaty do torfowisk, obowiązek e-ewidencji i ceny nawozów. Co się zmieni w 2026?
Podejmując decyzje o strukturze zasiewów, należy uwzględnić obowiązujące przepisy. Zgodnie z wytycznymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), rolnicy posiadający od 10 do 30 hektarów gruntów ornych są zobowiązani do prowadzenia co najmniej dwóch różnych upraw. Z kolei właściciele gospodarstw o areale powyżej 30 hektarów muszą uprawiać minimum trzy różne rośliny. Jednocześnie od 2026 roku pojawią się nowe możliwości wsparcia finansowego. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiedziało wprowadzenie dopłat za ochronę torfowisk i terenów podmokłych. Będą one wynosić 581 zł na hektar rocznie dla trwałych użytków zielonych i aż 2 387 zł na hektar rocznie za przekształcanie gruntów ornych w użytki zielone. Taka strategia może okazać się atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnej produkcji na mniej żyznych glebach. Warto również zauważyć, że rośnie zainteresowanie rolnictwem ekologicznym, którego powierzchnia w Polsce, jak podaje Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, wzrosła w 2025 roku o 15%.
Planując budżet na nadchodzący sezon, trzeba też wziąć pod uwagę nowe obciążenia finansowe. Analitycy z Rabobanku prognozują, że od początku 2026 roku wejście w życie unijnego mechanizmu CBAM spowoduje wzrost cen nawozów w Europie. Dodatkowo, nowe rozporządzenie Komisji Europejskiej nałoży na rolników obowiązek prowadzenia elektronicznej ewidencji zabiegów środkami ochrony roślin, co będzie wymagało wcześniejszego przygotowania technicznego gospodarstw. Chociaż Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej odnotował w 2025 roku spadki cen nawozów mineralnych średnio o 6,5%, to nadchodzące regulacje mogą odwrócić ten pozytywny trend. Wszystko to sprawia, że precyzyjne planowanie kosztów i świadome decyzje dotyczące przyszłości gospodarstwa stają się kluczowe dla osiągnięcia stabilności finansowej.