Przechowywanie zboża zamiast szybkiej sprzedaży. To może podnieść zysk nawet o 20 procent

Obfite żniwa powinny być powodem do radości, ale w tym roku dla wielu rolników oznaczają trudny dylemat. Niskie ceny w skupach zmuszają do podjęcia kluczowej decyzji, od której zależy finansowa kondycja całego gospodarstwa. Okazuje się jednak, że samo przeczekanie złej passy to za mało, a klucz do zysku tkwi w kilku prostych zasadach, które chronią nie tylko twoje ziarno, ale i portfel.

Kombajn zbożowy żniwuje pszenicę na tle lasu, unosząc kurz nad polem. Scena symbolizuje obfite żniwa i wyzwania rolników, o których przeczytasz więcej na Super Biznes.

i

Autor: Pexels.com Kombajn zbożowy żniwuje pszenicę na tle lasu, unosząc kurz nad polem. Scena symbolizuje obfite żniwa i wyzwania rolników, o których przeczytasz więcej na Super Biznes.
  • Eksperci prognozują, że ceny pszenicy w 2026 roku mogą znacząco wzrosnąć, wynagradzając cierpliwość w sprzedaży
  • Przechowywanie zboża zamiast sprzedaży tuż po żniwach może podnieść zysk twojego gospodarstwa nawet o 20%
  • Analiza specjalistów wskazuje, że utrzymanie wilgotności ziarna poniżej 14% jest kluczowe w walce ze szkodnikami magazynowymi
  • Dofinansowanie na budowę silosów z KPO jest nadal dostępne dzięki wydłużeniu terminu na realizację inwestycji do lutego 2026 roku

Ceny pszenicy w dół. Skąd tak duża podaż zboża na polskim rynku?

Tegoroczne, wyjątkowo obfite żniwa stawiają przed polskimi rolnikami spore wyzwanie. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), zebraliśmy aż 37,1 mln ton zbóż, czyli o 6% więcej niż w 2024 roku. Sytuację na rynku dodatkowo zagęszcza import z Ukrainy, który jak podaje serwis eroltech.pl, sięgnął 1,3 mln ton. Taka nadpodaż ziarna w naturalny sposób odbija się na cenach w skupach. Analitycy z portalu Wiescirolnicze prognozują, że w czwartym kwartale tego roku średnie ceny pszenicy mogą spaść o 9 do 17% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Październikowe notowania na giełdzie Matif zdają się to potwierdzać – kontrakty na grudzień wyceniane są na 187,75 euro za tonę, co w przeliczeniu daje około 950 złotych. Jak słusznie zauważa wielu gospodarzy, o czym czytamy na topagrar.pl, takie stawki przy obecnych kosztach produkcji są dalekie od satysfakcjonujących. Niestety, presja cenowa to nie tylko nasz lokalny problem. Prognozy Komisji Europejskiej, organizacji COCERAL oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) mówią o znacznym wzroście produkcji w całej Unii Europejskiej, sięgającym nawet 9,5% rok do roku. W tej sytuacji przemyślane magazynowanie ziarna i sprzedaż w dogodniejszym terminie staje się jednym z kluczowych elementów strategii finansowej gospodarstwa.

Przechowywać zboże czy sprzedać? Analiza kosztów, ryzyka i zysków

Decyzja o przechowaniu ziarna to nic innego jak chłodna kalkulacja potencjalnych korzyści i kosztów. Doświadczenia rynkowe, analizowane przez portal agromaniak.pl, pokazują, że cierpliwość może się opłacić. Sprzedaż plonów w okresie zimowym często przynosi ceny wyższe o 15-20% w stosunku do stawek oferowanych tuż po żniwach. Prognozy na 2026 rok również wyglądają obiecująco. Według serwisu Wiescirolnicze, cena pszenicy może sięgnąć poziomu 1050 zł za tonę, a kontrakty terminowe na giełdzie Matif na przyszły rok oscylują w granicach 192,50–211,00 euro za tonę. Oczywiście, magazynowanie ma swoją cenę. Należy liczyć się z kosztem na poziomie około 12 złotych za każdą tonę miesięcznie. Przy obecnych stawkach za pszenicę oznacza to, że co miesiąc wartość ziarna jest uszczuplana o około 1,26%. Warto jednak pamiętać, że istnieją sposoby na zminimalizowanie tych wydatków. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) przypomina o możliwości skorzystania z dofinansowania na budowę silosów w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Termin na realizację takich inwestycji został wydłużony do 28 lutego 2026 roku, a rolnicy mogą również ubiegać się o zaliczki na ten cel.

Sama kalkulacja finansowa to jednak nie wszystko. Kluczem do sukcesu jest utrzymanie najwyższej jakości przechowywanego ziarna, które jest przecież kapitałem gospodarstwa. Jak ostrzegają specjaliści z Ośrodków Doradztwa Rolniczego, największym zagrożeniem są szkodniki magazynowe, takie jak wołek zbożowy czy trojczyk gryzący, a także rozwój niebezpiecznych pleśni. Serwis Arbena podaje konkretne wskazówki, jak skutecznie chronić plony. Najważniejsze jest utrzymanie wilgotności ziarna poniżej 14% oraz zapewnienie w silosie temperatury w granicach 10-15°C. Regularne monitorowanie tych parametrów to podstawa, by uniknąć strat. Warto też pamiętać, że w obecnej, niepewnej sytuacji rynkowej, magazynowanie nie jest jedynym rozwiązaniem. Jak informuje portal e-ursus.pl, część rolników decyduje się na dywersyfikację swoich działań. Niektórzy zabezpieczają ceny poprzez zawieranie kontraktów terminowych, inni zaś inwestują w uprawy alternatywne. Dobrym przykładem jest rzepak, którego areał uprawy w Polsce wzrósł w tym roku o 9%. Elastyczne podejście i rozważenie różnych scenariuszy to dziś najlepsza recepta na stabilność gospodarstwa.

Złote Laury 2025 - Stanisław Krajewski
QUIZ PRL. Marnotrawstwo i niegospodarność w PRL-u. Te absurdy z czasów PRL przebiły aferę KPO
Pytanie 1 z 15
Jaki system gospodarczy funkcjonował w PRL, sprzyjający marnotrawstwu?
QUIZ PRL. Marnotrawstwo i niegospodarność w PRL-u. Te absurdy z czasów PRL przebiły aferę KPO
Super Biznes SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki