Mieszkający w południowo-zachodniej Anglii Harvey Millington nabył trzy akry ziemi za 40 tys. funtów (blisko 205 tys. zł. zgodnie z przelicznikiem obowiązującym 16 listopada br. w serwisie Oanda.com). Ten sam teren sprzedał za... 2 mln funtów (ok. 10,24 mln złotych). Chłopiec już wcześniej odkrył w sobie smykałkę do interesów. W wieku 13 lat zarobił tysiące funtów na własnym biznesie działającym w branży podatkowej.
Przygoda Millingtona z przedsiębiorczości rozpoczęła się, kiedy ojciec, ogrodnik, podarował mu 2 tys. funtów. W ten sposób mężczyzna nagrodził syna za przypomnienie o podatku. Właśnie na tej idei chłopak oparł swój „start-up".
Zobacz także: Zobacz, jak wygląda zegarek sprzedany za 11 mln dolarów! To nowy rekord [GALERIA]
Millington nabył ziemię w rodzinnym Taunton, niedaleko domu, w którym mieszka wraz z rodzicami i młodszym bratem. Początkowo planował uruchomienie biwaku dla kierowców droższych kamperów, ale w międzyczasie inwestor złożył mu bardzo korzystną ofertę. Okazało się, że kupiec nabył już sąsiadujące z działką tereny pod inwestycje mieszkaniowe. Okoliczni rolnicy nie mieli problemów z pozbyciem się swojej ziemi. W rękach Millingtona znajdował się brakujący element układanki.
- Nie byłem pewien, ile zaproponują mi za tę ziemię, ale oni wyszli z ofertą 2 milionów funtów. (...) To była zbyt dobra oferta, żeby ją odrzucić – wspomina nastolatek. – To duża suma pieniędzy, zwłaszcza dla kogoś w moim wieku – dodaje w rozmowie z the Sun.
Oprac. na podst. thesun.co.uk, dailymail.co.uk