Rynek bukmacherski

Branża bukmacherska w Europie jest warta miliardy euro [ROZMOWA]

2023-01-20 20:09

- Różne dane wskazują, że liczba subskrybentów kanałów filmowych i muzycznych sukcesywnie wzrasta. Rośnie też liczba amatorów e-rozrywki w obszarze obstawiania zakładów sportowych. Dlaczego? Moim zdaniem to pokłosie pandemii. Podczas lockdownu konsumenci poszukiwali aktywności, które mogą wykonywać we własnych domach i pomimo powrotu do normalności, te nawyki z nimi zostały - mówi w rozmowie z "Super Biznesem" Aneta Tylicka, CEO Bukmacherska i Fuksiarz.pl.

"Super Biznes": Dlaczego coraz więcej osób wybiera rozrywkę online?

Aneta Tylicka, CEO Bukmacherska i Fuksiarz.pl: Rozrywka online to bardzo szerokie pojęcie. Na pewno jej sporą część stanowią gry online. Widzimy, w jak szybkim tempie wzrasta rynek gier i jak wiele osób korzysta z tego typu rozrywki. To także korzystanie z mediów społecznościowych. To jedna z najpopularniejszych aktywności cyfrowych na świecie i nie jest zaskoczeniem, że zainteresowanie nimi we wszystkich regionach świata stale rośnie. Średnio internauci spędzają 144 minuty dziennie w mediach społecznościowych – wynika z danych Statista. Lider rynku Facebook ma obecnie około 2,7 miliarda aktywnych użytkowników miesięcznie. Do 2027 roku liczba ta ma wzrosnąć ponad dwukrotnie – do 5,8 miliarda osób. Do e-rozrywki zaliczamy także wszelkie platformy, które można streamingować. Obecnie istnieje ponad 5 tysięcy tego typu serwisów. Różne dane wskazują, że liczba subskrybentów kanałów filmowych i muzycznych sukcesywnie wzrasta. Rośnie też liczba amatorów e-rozrywki w obszarze obstawiania zakładów sportowych. Dlaczego? Moim zdaniem to pokłosie pandemii. Podczas lockdownu konsumenci poszukiwali aktywności, które mogą wykonywać we własnych domach i pomimo powrotu do normalności, te nawyki z nimi zostały.

Czy Pandemia to jedyny powód? A może sprawia to także wchodzące na rynek młode pokolenia, które preferuje w dużej mierze spędzanie czas online?

Z danych Eurostatu wynika, że podczas pandemii w całej Unii Europejskiej średnio 74 proc. osób oglądało telewizję lub wideo w Internecie. Co piąty Polak w czasie pandemii grał w gry online. Badanie „Covidowe rozrywki Polaków” wskazało, że 34 proc. konsumentów nabyło umiejętność korzystania z nowych technologii w celach rozrywkowych. Dane pokazują, że zmieniły się nawyki Polaków, a wpływ na to miała pandemia. Pandemia na pewno zmieniła nasze nawyki, ale równie ważnym powodem jest fakt, że młode pokolenie nie zna świata bez Internetu. Dla nich naturalne jest to, że przebywając w domu, mają dostęp do wielu rozrywek tu i teraz na wyciągnięcie ręki. Obok mediów społecznościowych, platform streamingowych czy gier online, młodzi ludzie korzystają także z coraz popularniejszego w tej grupie obstawiania zakładów sportowych, gdzie dominuje piłka nożna, tenis i koszykówka NBA. Oczywiście mówiąc młodzi, w ujęciu zakładów bukmacherskich, mamy na myśli osoby w wieku 18+, gdyż tylko osoby pełnoletnie mogą legalnie grać.

Jak wygląda sytuacja branży bukmacherskiej w Polsce? Jak wiele firm działa i na jakich zasadach?

W Polsce działa ponad 20 legalnych podmiotów bukmacherskich, które posiadają zezwolenia Ministerstwa Finansów na urządzanie zakładów wzajemnych. Spółka chcąca wystąpić o przyznanie zezwolenia na działalność bukmacherską w Polsce musi dysponować kapitałem zakładowym o minimalnej wysokości 2 mln zł oraz spełnić długą listę wymogów, z których jedne z ważniejszych to opracowanie finansowe zawierającego określenie inwestycji i przewidywanej rentowności firm, kilka regulaminów, zgody związków sportowych na wykorzystywanie wyników, a poza niemałym kapitałem zakładowym musi przedstawić dokumenty potwierdzające legalność pochodzenia tych pieniędzy. Ogromnie ważna też jest dokumentacja techniczna, która musi spełniać wymogi Ministerstwa Finansów, czyli trzeba przedstawić dokumentację techniczną strony, za pośrednictwem której przyjmowane będą zakłady bukmacherskie. Do puli dokumentów należy dołączyć ekspertyzę dowodów udziału w zakładach potwierdzającą ich zabezpieczenie przed ingerencją osób nieuprawnionych czy sposób, w jaki bukmacher zamierza weryfikować pełnoletność graczy.Kolejnym bardzo ważnym elementem jest troska o bezpieczeństwo gracza, a to wiąże się z tym, że każdy bukmacher musi przedłożyć regulamin odpowiedzialnej gry, a także informacje o ryzyku związanym z hazardem i informacją o zakazie gry dla osób niepełnoletnich. Dodatkowo wymogiem ustawowym jest podanie informacje o instytucjach świadczących pomoc osobom z problemami wynikającymi z udziału w grach hazardowych. To tylko wybrane elementy z długiej listy zadań jakie muszą przedstawić bukmacherzy starający się o zezwolenie na działalność w Polsce.

A jak wygląda to w innych krajach? Nabierała Pani doświadczenia na Malcie – jak tam wygląda rynek?

EY szacuje, że najwyższe przychody netto od legalnych operatorów odnotowano w Szwecji, Słowacji i Grecji. W tymże zestawieniu państwa, które meldują najniższy wyniki to Słowenia, Bułgaria i Holandia. Branża bukmacherska w Europie jest warta miliardy euro. Blisko 10 lat temu zdecydowałam się wyjechać na Maltę, ponieważ to jeden z najbardziej doświadczonych pod względem bukmacherki rynków. Malta to państwo, które w świetny sposób uregulowało sektor bukmacherski. I sporo na tym zyskało. Przede wszystkim wpływy do budżetu z tytułu podatków, a także wiele miejsc pracy w branży bukmacherskiej. Niecałe dwa lata temu dostałam propozycję, by dołączyć do Spółki Bukmacherska i tworzyć od podstaw brand Fuksiarz.pl. Skorzystałam z tej szansy na rozwój i wróciłam do kraju. Chciałam tutaj wykorzystać moje doświadczenie, zdobyte w zagranicznych firmach, ale też mieć realny wpływ na kreowanie pozytywnego wizerunku tej branży w Polsce. Obecnie stanęłam na czele firmy i jestem odpowiedzialna za jej prężny rozwój, zwiększenie rentowności firmy i co oczywiste nieustanne powiększanie bazy naszych graczy.

Czy trudno jest kobiecie pracować w typowo męskiej branży?

Często słyszę to pytanie i trochę mnie to zaskakuje. Za granicą w branży wiele moich koleżanek jest na wysokich stanowiskach. W Polsce faktycznie większość stanowią mężczyźni. Z danych Fundacji Sukces Pisany Szminką wynika, że w Polsce zmniejsza się liczba kobiet, które zasiadają w zarządach firm. W 2020 roku co czwarta kobieta była w zarządzie, zaś w 2021 roku udział spadł do 19 proc. Rola kobiety w biznesie ewoluuje i cały czas mamy przed sobą wiele wyzwań związanych m.in. ze stereotypami kulturowymi. To prawda, że branża, w której pracuję jest typowo męska – chociażby ze względu na to, iż obstawiane są rozgrywki sportowe, którymi częściej pasjonują się mężczyźni. Jednak wystarczy odpowiednia wiedza i doświadczenie, by z sukcesem rozwijać każdy biznes. Ważne jest też wsparcie otaczających nas w tym biznesie osób, bo ciężko budować coś wielkiego w pojedynkę. Ja na szczęście trafiłam na fantastyczny zespół, z którym mogę realizować wyznaczone cele. Kobiety coraz częściej pracują w męskich zawodach, a bariery powoli się zacierają i mam nadzieję, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. W Fuksiarz.pl zatrudniamy około 30% kobiet, to chyba niezły wynik w typowo męskiej branży.

Czy branża potrzebuje pracowników? Jeśli tak – to kogo?

Branża potrzebuje specjalistów z wielu dziedzin. Firmy poszukują np. specjalistów do obsługi klienta, płatności, marketingu, grafików czy programistów. Ale nie liczą się tylko umiejętności. W Fuksiarz.pl przykładamy jeszcze większą wagę do zaangażowania i chęci rozwoju. Zależy nam, by nasi pracownicy rozwijali się wraz z firmą. Najważniejsze jest dobre podejście do pracy i zaangażowanie. Wielu naszych pracowników uczyło się zawodu u nas od zera. Nadal są z nami i radzą sobie bardzo dobrze. Uważam to za sukces. Środowisko pracy jest bardzo dynamiczne. Potrzebujemy ludzi, którzy potrafią podążać za zmianą i ulepszać proces zmian. Mam nadzieję, że wraz ze wzrostem firmy do grona Fuksiarzy dołączą kolejne talenty.

Nasz specjalny wysłannik do Davos Hubert Biskupski ujawnia
Sonda
Czy otworzyłbyś firmę w Polsce?

Rozmawiał Łukasz Trybulski

Najnowsze