Z raportu „Summer Outlook 2017", który opublikowała sieć European Network of Transmission System Operators (ENTSO-E), wynika, że blackout w Polsce jest realny, i to jeszcze w te wakacje. Jeżeli będą miały miejsce upały, a temperatura w godzinach szczytu przekroczy 30 stopni Celsjusza, czarny scenariusz może się ziścić.
ZOBACZ: Latem może zabraknąć w Polsce prądu
Dlatego tak ważna jest modernizacja oraz dywersyfikacja źródeł zasilania systemu energetycznego w naszym kraju. Bez zmian rząd nie będzie w stanie zapewnić nam bezpieczeństwa energetycznego.
Poważny kryzys, pierwszy na tak dużą skalę od 30 lat, nastąpił w wakacje 2015 roku. Prezes Polskich Sieci Energetycznych prosił wówczas Polaków o oszczędzanie prądu i sugerował, aby odbiorcy indywidualni nie korzystali ze zmywarek do naczyń i pralek w godzinach 11.00 – 15.00. Istniało ryzyko, że prądu nie starczy dla wszystkich.
PRZECZYTAJ: Braki prądu już w tym roku? Polsce grozi blackout
W porównaniu z innymi europejskimi państwami, w przeliczeniu na jednego mieszkańca w Polsce zużywa się bardzo dużo energii elektrycznej. Gorsze wyniki odnotowano tylko w Rumunii i na Łotwie. PSE wskazuje, że problemy przybiorą na sile po 2020 roku. Z kolei Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej jeszcze w 2015 r. ostrzegał, że prawdopodobieństwo wystąpienia blackoutu w naszym kraju w ciągu najbliższych kilku lat wynosi 80 procent.
Oprac. na podst. money.pl