Od stycznia tego roku nastąpiła u nas rewolucja związana z podpisami elektronicznymi. Obecnie większość płatników podatku dochodowego - którzy zatrudniają powyżej pięciu osób, zobowiązana jest do internetowego składania PIT-ów za pomocą e-podpisu. Są jednak wyjątki od tej zasady.
E-podpisy - szczególnie w przypadku rozliczania podatku, to w opinii przedstawcieli biznesu mechanizm, który upraszcza procedury i przede wszystkim skraca czas załatwiania spraw. Nowelizacja prawa ma na celu nie tylko wygodę przedsiębiorców, ale również samych urzędników skarbowych. Dzięki nowym przepisom nie będą oni musieli już przenosić drukowanych deklaracji podatkowych do systemów komputerowych US. To początek cyfrowej rewolucji, która zawita do skarbówek. Od marca bieżącego roku fiskus generuje wstępne rozliczenia rocznych PIT-37 dla Kowalskiego, które podatnik będzie musiał jedynie sprawdzić i odesłać.
Dowód osobisty w internecie
Wyrobienie e-podpisu kosztuje od 100 do 300 zł. Zestaw do bezpiecznego podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomocą kwalifikowanego certyfikatu zawiera m.in. kartę (na której zapisany jest prywatny klucz użytkownika) oraz certyfikat. Raz na rok lub dwa lata musi też nastąpić odnowienie certyfikatu, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Wyrobienie e-podpisu to kwestia maksymalnie 30 minut. Według danych Ministerstwa Gospodarki we wrześniu 2014 roku w całym kraju aktywnych było około 300 tysięcy podpisów elektronicznych.
Według nowych przepisów od początku 2015 w kontaktach z fiskusem, elektronicznym podpisem muszą się posługiwać wszystkie biura rachunkowe (rozliczające CIT i PIT) oraz płatnicy podatku dochodowego, którzy zatrudniają powyżej pięciu osób. Dodatkowo zmiana obejmuje też deklaracje: PIT-4R, PIT-8AR, PIT-8C, PIT-11, IFT-1/IFT-1R, IFT-3/IFT-3R, PIT-40 dla płatników bez osobowości prawnej. W przypadku tych podmiotów nie ma już możliwości tradycyjnego złożenia deklaracji podatkowej połącznej z wizytą w urzędzie skarbowym.
Wyjątek dla mikrofirm
Najmniejsi przedsiębiorcy, którzy zatrudniają do pięciu osób, nadal mają możliwość osobistego przekazania rozliczeń podatkowych do US (jeśli nie robią tego za pomocą biur rachunkowych). Jednak i w tym przypadku Ministerstwo Finansów zachęca do porzucenia obecnego sposobu składania deklaracji podatkowych. Z tego powodu dla tradycyjnych papierowych deklaracji skrócono o miesiąc termin na ich dostarczenie do US. W ten sposób podatnik musi odwiedzić US wraz z wypełnionym drukiem PIT-11 najpóźniej do końca stycznia, a nie końca lutego - jak w przypadku elektronicznej wersji.
Dla płatników podatku dochodowego, którzy są osobami fizycznymi, istnieje jeszcze inny sposób. Mogą oni wybrać rozliczenie drogą elektroniczą, ale bez e-podpisu, a jedynie za pomocą danych autoryzujących: numer NIP albo PESEL płatnika, imię i nazwisko, data urodzenia oraz kwota przychodu wskazana w ubiegłorocznym zeznaniu lub wartość "0" (zero), gdy za poprzedni rok podatkowy nie złożono żadnego z zeznań. Z kolei bez zmian pozostały PIT-36, PIT-36L, które można złożyć osobiście w urzędzie bądź wysłać drogą internetową bez składania e-podpisu.