Program Operacyjny Inteligentny Rozwój jest następcą Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (PO IG), realizowanego w latach 2007-2013. To jeden z najważniejszych elementów programów wdrażanych w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Jest on jednym z sześciu krajowych programów operacyjnych, umożliwiających wykorzystanie pieniędzy z Brukseli. Założenia do niego Rada Ministrów przyjęła w styczniu tego roku, a obecnie prowadzone są negocjacje z Komisją Europejską. - To nasz najbardziej ambitny program. W efekcie jego działania urodzi się marka, kilka marek lub pomysł, który dla firmy, a potem dla gospodarki, będzie generował przychody z tego, co się urodzi w polskich głowach, na polskich uczelniach - mówiła na początku roku wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.
Gigantyczne pieniądze
Kwota, jaka została przydzielona dla Polski w ramach całego Funduszu Strukturalnego Unii Europejskiej na lata 2014-2020, jest aż o 10 mld wyższa w porównaniu z minioną perspektywą finansową. Wówczas na lata 2007-2013 uzyskaliśmy 72 mld euro. Pieniądze te zostaną rozdysponowane za pośrednictwem pięciu krajowych programów operacyjnych, szesnastu programów regionalnych oraz jednego programu ponadregionalnego. Głównym celem Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój jest znaczące pobudzenie innowacyjności i konkurencyjności polskiej gospodarki. Dlatego towarzyszy mu hasło: "wsparcie projektów od pomysłu do rynku".
Nie tylko dla przedsiębiorców
Nie tylko przedsiębiorcy, badacze i przedstawiciele jednostki administracji publicznej mogą starać się o dofinansowanie w ramach PO IR. Beneficjentami programów mogą zostać także studenci, doktoranci, uczelnie, koordynatorzy klastrów, specjalne strefy ekonomiczne, instytucje otoczenia biznesu oraz fundusze venture capital. Szczególnie wyróżnione w programie IR zostaną klastry, czyli takie podmioty, które posiadają największy krajowy i zagraniczny potencjał rozwojowy. Ich członkowie otrzymają przywileje przy ubieganiu się o dotację projektów. Będą mogły także korzystać z instrumentów dedykowanych ich koordynatorom. Klastry zostaną wyselekcjonowane w trybie otwartego konkursu, który będą oceniać eksperci.
Zobacz też: Dostaniemy od Unii 100 mld euro
Nie dla wszystkich na to samo
Jednak nie każdy podmiot może wykorzystać otrzymane środki unijne w ten sam sposób. Przykładowo środowisko biznesowe otrzyma dotacje na udział w programach promocyjnych czy zagranicznych targach, tworzenie laboratoriów oraz działów badawczych w przedsiębiorstwach, prowadzenie prac w ramach B+R (badawczo-rozwojowych) czy zwiększenie dostępu do kapitału na innowacje.
Z kolei sektor naukowy może liczyć na finansowanie w celu wspierania badań naukowych, rozwój infrastruktury i kadr, tworzenie instytutów naukowych współpracujących z naukowcami z zagranicy, ochronę własności intelektualnej będącej wynikiem przeprowadzanych badań, realizację programów badawczych, poprawę jakości współpracy z zagranicznymi jednostkami B+R oraz zwiększenie mobilności naukowców. Środowisko akademickie otrzyma zastrzyk gotówki, pod warunkiem, że na ich pomysł znajdzie się odbiorca. - Na infrastrukturę uczelni pieniędzy nie będzie prawie wcale. Pieniądze będą trafiały do wyższych uczelni, jeżeli znajdą one odbiorcę na swój pomysł, na swój produkt u przedsiębiorcy i ten przedsiębiorca wdroży go na rynek - zapewniała w styczniu Elżbieta Bieńkowska.
Najważniejszy jest cel
Każdy Program Operacyjny opracowywany przez Komisję Europejską posiada swój indywidualny regulamin, który ma za zadanie przede wszystkim określić cele, jakie za pośrednictwem tego programu mają zostać osiągnięte. Są one usystematyzowane w tak zwane osie priorytetowe, które określają cele tematyczne.
- Takim najważniejszym naszym celem jest zainwestowanie prywatnych środków w obszar badania i rozwoju oraz w innowacje. Ponieważ środki europejskie są dosyć ograniczone, chcemy wyzwolić potencjał przedsiębiorców. Głównym założeniem jest, żeby liderami tych przedsięwzięć byli przedsiębiorcy. To racjonalizuje pomysły i działania - przekonywała w październiku Iwona Wendel, wiceminister infrastruktury.
W jej opinii jeśli przedsiębiorcy nie zrozumieją, że ich przyszłość jest w innowacjach i "jeżeli tego nie zrozumieją szybko, to niestety nie będziemy mieli szansy dogonić światowej gospodarki". - Najbliższe dziesięć lat musimy poświęcić na skierowanie jej w stronę gospodarki opartej na wiedzy". (...) Nasza gospodarka musiała okrzepnąć, musiała zmienić się w gospodarkę konkurencyjną, ale te rzeczy jakby już są za nami. Nie możemy sobie dziś pozwolić dalej na imitowanie tego, co się dzieje na świecie. Musimy mieć swoją myśl, którą będziemy komercjalizować - podkreśliła Wendel.
Teraz tylko 1 procent PKB
Przedstawiciele rządu założyli na początku roku, że do 2022 r. krajowe nakłady na badania i rozwój powinny osiągnąć poziom krajów Zachodu - 2 proc. PKB. - Zakładamy, że połowa środków, które do tego doprowadzą, będzie pochodzić z budżetu, a reszta od firm - powiedział ówczesny premier Donald Tusk. Obecnie na ten cel przeznaczany jest niespełna 1 proc. PKB i większość pochodzi z budżetu państwa, a nie ze strony sektora prywatnego.
Inne programy pomocowe
Inteligentny Rozwój to jeden z ośmiu programów pomocowych realizowanych przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego w latach 2014-2020. Oprócz IR są jeszcze: Infrastruktura i Środowisko, Wiedza, Edukacja Rozwój, Polska Cyfrowa, Polska Wschodnia, Pomoc Techniczna, Europejska Wspólnota Terytorialna i Europejski Instrument Sąsiedztwa oraz Programy Regionalne. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie podaje jeszcze żadnych szczegółów dotyczących konkretnych terminów czy warunków naborów.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail