Daniel Obajtek

i

Autor: Marek Kudelski/SUPER EXPRESS Daniel Obajtek

Fuzja Lotosu i Orlenu zagrożona przez wojnę? Ważne słowa Obajtka

2022-03-02 7:39

W trakcie fuzji Lotosu i Orlenu inwestorami, którzy przejęli część aktywów były firmy Saudi Aramco i MOL. Pierwsza spółka pochodzi z Arabii Saudyjskiej, a druga z Węgier. Pojawiły się obawy, że wpuszczenie obu firm na polski rynek poskutkuje zacieśnieniem relacji z rosyjskim sektorem paliwowym. Daniel Obajtek w rozmowie z "Pulsem Biznesu" stwierdził, że obawy te są nieuzasadnione.

Daniel Obajtek o fuzji Orlenu i Lotosu

"Wojna tylko potwierdza, że decyzja o budowie silnego multienergetycznego koncernu była słuszna i ma głęboki sens. Duży gracz zawsze ma większe zdolności inwestycyjne i silniejszą pozycję negocjacyjną, na przykład w rozmowach z dostawcami surowców. To przekłada się na wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego nie tylko Polski, ale całego regionu, umożliwiając m.in. dalszą dywersyfikację dostaw do naszych rafinerii w Polsce, ale także na Litwie i w Czechach" – powiedział Obajtek.

 W ocenie Obajtka proces połączenia z Lotosem, ale też z PGNiG, to polska racja stanu. "W tym pierwszym przypadku niezrealizowanie którejś z tych transakcji byłoby naruszeniem warunków narzuconych przez Komisję Europejską. Oznaczałoby w praktyce wysadzenie w powietrze fuzji, która jest bardzo korzystna dla Polski" – powiedział.  

Prezes PKN Orlen zapewnia: Paliwa w Polsce nie brakuje i nie zabraknie

Jak dodał, "nieodłącznym elementem wejścia Saudi Aramco jako partnera do środków zaradczych jest umowa na dostawy nawet 20 mln ton ropy naftowej rocznie".

"To połowa zapotrzebowania wszystkich naszych rafinerii. W ten sposób zabezpieczamy więc nie tylko Polskę, ale cały region. Jako grupa Orlen zyskujemy stabilnego partnera w postaci najpotężniejszego koncernu paliwowego na świecie, z ogromnym doświadczeniem i technologiami i razem będziemy rozwijali Lotos. Transakcja z MOL natomiast dotyczy wymiany stacji — w ten sposób zapewniamy sobie możliwość wejścia na rynki węgierski i słowacki. To cenny kapitał, który chcemy w pełni wykorzystać" – tłumaczy Obajtek.

Obajtek o sankcjach na Rosję i działaniu Orlenu

Na pytanie, czy Orlen będzie zrywać umowy z podmiotami rosyjskimi, z którymi ma relacje biznesowe, Obajtek odparł: "O sankcjach decydują politycy. Na pewno uszanujemy sankcje, a moją rolą jest takie zarządzanie, by zminimalizować ewentualne negatywne ich konsekwencje dla Orlenu i polskiej gospodarki. Sami z siebie nie możemy podejmować działań niekorzystnych dla spółki, ale sankcje będziemy respektować".

Sonda
Czy sankcje pomogą zatrzymać działania W. Putina?
Najnowsze